CAVIARNIA

Ty tam uważaj na siebie!
Wiem jak to jest, gdy nie można nic robić ze świnkami Tylko patrzę i ich obserwuję
Życzę nam obu powrotu do zdrowia

staram się ale mi to jakoś nie wychodzi

Assia ja mam trochę łatwiej, bo ręce w sumie obolałe ale sprawne, więc już się nauczyłam łapać dziady na stojąco.. no nie wszystkie, młode są za szybkie
no i gorzej jak mi gdzieś w kąt uciekną.. albo jak Pigi do kuwety pod półkę.. nie klęknę coby ją wyciągnąć czy nawet nakarmić a ten dziad mały czasami nie chce przyjść na karmienie tylko tam siedzi i wyściubia nosek by jej dać.. Co ja się ponaciągam..

ale jak to się mówi "do wesela się zagoi", gorzej, bo u mnie się żaden ślub nie zapowiada.. przyznać się, która z Was się teraz najszybciej hajta?

dortezka pisze:ale jak to się mówi "do wesela się zagoi", gorzej, bo u mnie się żaden ślub nie zapowiada.. przyznać się, która z Was się teraz najszybciej hajta?

Jak chcesz, to ja mogę

Ja, ja, za rok nie cały 13 sierpnia 2016

No jak ręce sprawne to lepiej... Moja już nie jest sprawna... Jak zdjęli mi gips na chwile to jakbym mięśni nie miała Będzie rehabilitacja, oj będzie

To ja szybciej, bo 6.08.2016

dziewczyny nooo.. chcę troszkę szybciej mieć sprawne kolano.. Asita, to dawaj jeszcze raz tylko jeszcze w tym miesiącu
ale przyszły rok będzie obfity w wesela Assia.. w moją 5 rocznicę się hajtasz a łapka szybko dojdzie do siebie, zobaczysz!

Dobra, to jutro skoczymy z M. do usc, poprzednio trwało chyba z 5 minut, to szybko pójdzie

Dorotezka proszę się tam nie uszkadzać więcej!

Asita to dawaj dawaj, bo coraz bardziej zaczyna boleć zamiast się goić

i parę fotek.. nie było łatwo! Pipki nie chcą współpracować z poszkodowaną pańcią..

ciemne, ale musiałam się pochwalić. Ona nie robiła tego od grudnia!


nosiolek








owies rzuciła!

Jaaa...normalnie bym się wszystkimi obłożyła i tak leżała.... Obsypię się owsem i przyjadę do Ciebie...