Strona 174 z 627

Re: Puchate Siły

: 15 lut 2016, 12:34
autor: katiusha
Ooochhhh... Obrazek Jak oczy łzawią to już poważna sprawa...

Re: Puchate Siły

: 15 lut 2016, 15:13
autor: porcella
Oni mają jakieś wybitne talenty...

Re: Puchate Siły

: 15 lut 2016, 20:48
autor: lubię
sosnowa pisze:lubie, a skąd ta ryba? Bo brzmi cudnie :lol:
Z tego samego źródła, rzecz jasna, aż sobie zapisałam z wrażenia, bo to ładnych parę lat temu było :lol:
Noo, świnie to umio... :nie_powiem: Pamiętam jak się Rokoko broniła przed smarowaniem brzucha Imaverolem - leżała tak spokojnie na pleckach, patrzyła mi prosto w oczy, nagle takie ciuchuteńkie "psssst...!" ...i pamiętam tylko mroczki przed oczami i głos tż z boku: "Da sobie dziewczyna w życiu radę!" :help:

Re: Puchate Siły

: 15 lut 2016, 21:57
autor: katiusha
:rotfl: :rotfl: Mówi, że skunks to potęga ten, kto świni gniewu nie zaznał..

Re: Puchate Siły

: 16 lut 2016, 12:21
autor: sosnowa
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Puchate Siły

: 17 lut 2016, 16:53
autor: sosnowa
Byłyśmy dzis w MV. Truśka mnie oczywiście obsikała na minutę przed wejściem do gabinetu, więc usg bylo z pustawym pęcherzem :glowawmur: Wiadomości ogólnie ok, czyli jest spora poprawa, złogów mniej, łupiez nadal jest, będziemy kombinować. O mało nie wyszłam z dodatkowymi dwoma świniami, bo się zakochałam w Zosi i Rysi :laugh:

Re: Puchate Siły

: 17 lut 2016, 18:47
autor: porcella
No to dobrze, ze choc w jednym poprawa jest!

Re: Puchate Siły

: 17 lut 2016, 19:29
autor: diefenbaker
Ja często mam ten problem, że zanim dojdzie do badania świnka opróżnia pęcherz. Ale jestem przygotowana, mam w torebce kawałki ogórka, dostaje przed wizytą i po, a czasem w trakcie ;) Trusia też na shilintongu i Urocare bo nie pamiętam?

Re: Puchate Siły

: 17 lut 2016, 21:29
autor: joanna ch
To z iloma osobami ja się minęłam dziś w Mv? I porcella była, i sosnowa, i znajoma od chomika... :102:

Re: Puchate Siły

: 17 lut 2016, 21:58
autor: porcella
och bywało zwłaszcza we wtorki wieczorem, że rozważaliśmy walne w recepcji :-)