CAVIARNIA

To drybeda zapodaj. Cięższy od maty

Moi od początku piją z poidła. Jak wstawiłam miskę to nie wiedzieli o co chodzi i... nasrali do niej

Musiałaś im wczesniej kibel pokazywać? Zapamiętali, że tam jest woda

Eeej...świnki nie srają...bobkują jedynie....

Jeszcze się Drybeda nie dorobiłam Na razie przeprowadzka, kaucja za mieszkanie i kupno mebli oraz lodówki mocno nadszarpnęło mój budżet

Uzywam drybedow od kilku lat i jakos nie wyobrazam sobie trocin albo zwirku w domu...

U nas się póki co sprawdzały, ale Shelby ma długie futerko więc musimy zmienić podłoże...

katiusha pisze: Musiałaś im wczesniej kibel pokazywać? Zapamiętali, że tam jest woda

Ups! Wydało się, że próbowałam nauczyć świnie robienia do kibla

Arya90 pisze:

katiusha pisze: Musiałaś im wczesniej kibel pokazywać? Zapamiętali, że tam jest woda

Ups! Wydało się, że próbowałam nauczyć świnie robienia do kibla

Jak Ci się uda to możesz sporo zarobić na szkoleniach

Widziałam kiedyś nakładki na kibelek dla kota... Kto wymyśli i opatentuje takie dla świnek?

Już to sobie wyobrażam - trzeba by było załatwić takim świnkom stały dostęp do łazienki. Kąpiesz się, a tu nagle ze sterty prania wyskakuje jakiś zagubiony prosiak

Moja koleżanka ma kota, który właśnie jest nauczony załatwiać się w toalecie. Kiedyś wchodzi do łazienki, otwiera klapę... A z kibla wyskakuje przemoczonym, wkurzony kot Biedny, wpadł i chyba próbował złapać sie klapy - nie wyszło