CAVIARNIA

Pani Strzyga pisze:O jejusiu, aż się wierzyć nie chcę, ze toto takie wielkie powyrastało To moje też takie duże będą?

Albo i większe

Ehhh śliczne jako maleństwa były...śliczne są teraz i do tego zgodne i nie grymaszą przy lekarstwie... Ideały

Aż nie mogę uwierzyć, że takie grzeczniutkie przy strzykawce... . Muszę to pokazać moim świniakom...

Fionka2014 pisze:Ehhh śliczne jako maleństwa były...śliczne są teraz i do tego zgodne i nie grymaszą przy lekarstwie... Ideały

Normalnie najidealniejsze na całym forum! Drugich tak grzecznych i zgodnych chyba tu nie ma

Jakie piekne malenstwa
A jak swineczki ladnie uzywaja strzykawek, cpunki czy co?

Rosną rosną, tylko nie na drożdżach a na trawie Dla mnie zawsze tak samo słodkie . A jak mają trochę tłuszczyku w zapasie, to spokojniejsza jestem ( w razie tfu, tfu )
Powiem Wam, że pierwszy raz dawałam im dopalacz w ten sposób. Zawsze indywidualnie, strzykawcia, ważonko i "NEXT PLEASE".
Tym bardziej mnie cieszy, że tak fajnie wyszło. Teraz już zawsze tak im będę zapodawać dopalacze

Pokazałam Twoje piękności przyklejone mojej mamuni i strasznie jej się spodobały Mówi, że nasze dwa miśki też by mogły tak przytulone sobie leżeć...ale nie chcą...

Z panami nie mam praktyki.. ...W sensie ze świnkowymi Ale pewnie rzadziej się zdarza, aby tak się dogadali. W sumie w naturze to banda samic w stadzie i jeden pan i władca

Z mojego małego doświadczenia wynika, że świnko chłopcy się niestety tak słodko nie tulą....

Z mojego doświadczenia wynika, że dwóch samców to tłok ;p natomiast moja słodka parka coraz bliżej siebie śpi

co do dziewczyn trzeba im zamontować czerwoną kokardę na klatce