CAVIARNIA

A pewnie, że na strychu (to mój były pokój) a latem, jak jest gorąco od dachu, to zjeżdżają na parter do salonu

Dropsio pisze: poza tym na dwór nie bardzo chce mi się wychodzić, tylko po zioło i z powrotem

Dropsio Ty przystopuj z tym ziołem

Właśnie! Nie wychodź tak często, jeśli tam tyle brzóz czyha Zadzwoń po dealera, co by Ci do domu dostarczał

katiusha pisze:Właśnie! Nie wychodź tak często, jeśli tam tyle brzóz czyha Zadzwoń po dealera, co by Ci do domu dostarczał

dobre

Ja tam uważam, ze rozetki się genialnie głaska

Czekam na filmik z gonitw chłopców

Haha, ale za opcję "dostawa do domu" są dodatkowe opłaty Nie stać mnie, za dużo zioła biorę

Strzyga, no Dropsa się genialnie głaszcze, ale Cosiek... Z nim trochę trudniej.

A czemu Cośka trudniej?

Bo on tak rozczochrany jest... Na żadnej focie tego nie widać, ale mam niezłą zagadkę - w którą stronę miziać?

Oj, to ja mam to samo z Żurkiem... Bo Alfredo jest po prostu puchaty, ale Żurek to to takie pogmatwane futro

to ja przy takiej śwince kładę "łapę" na plerkach i robię masażyk samymi palcami w kółko.. Frenia grucha i się rozpłaszcza z zachwytów..