Strona 18 z 156

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 16 sie 2017, 7:49
autor: Anulka1602
Za dwa tygodnie dziewczyny czeka kolejna rewolucja bo przyjedzie nowa klatka i będzie dużooooo pięknych zmian :jupi: mam nadzieję że się ucieszą i wybaczą mi to opóźnienie bo tak naprawdę to klatkę miały mieć tydzień temu ale stwierdziłam że skoro Pimpi lada dzień pojedzie do nowego domku to zrobimy nowe lokum i wybieg już po powrocie z urlopu tym bardziej że Duży będzie wypoczęty więc będzie mieć siłe by stworzyć coś fajnego dla dziewczyn :jupi:

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 17 sie 2017, 6:26
autor: Anulka1602
Wczoraj duża wreszcie miała dzień wolny od migreny więc z samego rana robiła generalne porządki na terenie futerek co na początku niepodobało się kudłatym babom bo znów wylądowały w klatce na stole i nie mogły nadzorować dużej :laugh: po skończonym sprzątaniu panienki wyszły na inspekcję i widać było ich niezadowolenie bo duża wszystko pozmieniała i do tego zmniejszyła wybieg o połowę. Nie pomogło tłumaczenie że to tylko na jeden dzień :idontknow: więc duża siadła przy kawce by odpocząć i popatrzeć sobie na rozbrykane futra po czym dostała weny twórczej i panienkom przybyło piętro :jupi: tak,tak zrobiłam im piętro tylko najpierw musiałam zasuwać do piwnicy po górę od klatki po Pimpusiu którą dzień wcześniej wyniosłam :tired: oczywiście moje wścipskie baby nie były by sobą gdyby nie przeszkadzały i dosłownie nie wtykały nosa tam gdzie nie trzeba i nie plątały się dużej między nogami. No ale rozumiem je doskonale że chciały wszystko nadzorować bo przecież dobrze wiedzą że duża bez ich pomocy sobie nie poradzi :laugh: i tak po wspólnej mozolnej i ciężkiej pracy duża wróciła do kawy a kudłate babska od razu rozsiadły się na nowym piętrze i dyskutowały między sobą ile to się biedne musiały narobić.

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 17 sie 2017, 6:51
autor: urszula1108
To teraz :photo:

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 17 sie 2017, 6:55
autor: Anulka1602
Będą i zdjęcia choć piętro jest tylko na czas oczekiwania na nową klatkę. To taka mała nagroda dla dziewczyn na pocieszenie że jeszcze muszą czekać na nową rezydencję.

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 18 sie 2017, 10:01
autor: Chocolate Monster
Czekam na foty :photo:

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 18 sie 2017, 10:05
autor: Anulka1602
Będą tylko muszę ogarnąć dzieciaki bo upał w pełni a tu chorubsko się przypelętało :glowawmur:

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 18 sie 2017, 10:19
autor: urszula1108
:pocieszacz:

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 18 sie 2017, 10:46
autor: Anulka1602
Wczoraj to była masakra- poszłam z młodszym synkiem na kontrol i po wyniki badań,2 godziny się wyczekałam na lekarkę bo gdzieś utknęła i do tego nie wszystkie wyniki (najważniejsze) dotarły więc dziś muszę zasuwać drugi raz i jeszcze brać starszego syna bo ból gardła przeszedł w anginę a jutro mieliśmy jechać na urlop i czuję że zamiast urlopu będę mieć domowy szpital.

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 18 sie 2017, 12:12
autor: urszula1108
Współczuję.
My jutro wyjeżdżamy na dwa tygodnie, a świniaki zostają pod opieką mojej mamy. Już tęsknię :D

Re: Puchata lwica i dwie córy

: 18 sie 2017, 14:11
autor: Anulka1602
A my pojedziemy chyba do czterech liter-starszy syn ma udar słoneczny :glowawmur: do poniedziałku leżenie plackiem,dieta,dużo płynów,elektrolity i leki przeciwbólowe i przeciwzapalne a we wtorek do kontroli. W razie pogorszenia i nasilenia objawów mamy od razu jechać na szpital :glowawmur: