No to czas na ostatnie w tym roku opowiadanko i zdjęcia tu dodane
Grubcio:
Od paru dni za oknem słychać jakieś bumbumbumy.Duża opowiadała,że to frawjerki czy coś...Nie wiem po co to,skoro tylko robi bumbumbum i tyle.Jakby chociaż dało się to zjeść.Ale nie!Wolę od tych frawjerek dłuugiego ogóra i dwie marchewki.Ostatnio Duża zmieniła nam miejsce wybiegu,bo Half odkrył jak ominąć zabezpieczenia i wleźć pod łóżko.A już byśmy mieli jak uciec!Przynajmniej wybieg jest większy teraz.
Half:
Wiecie co nas najbardziej wkurza?To jak Duża chce nas wziąć na ręce.Przecież my mądre prosie i same byśmy powiedziały czy chcemy!A było by to tak jakoś...Hm...No...Może nigdy?Nam pasuje.Ostatnio jednak Duża podsunęła nam fajny pomysł.Mamy sobie taki tunelo-hamak.A my go kochamy,tyle,że ciągle wchodziliśmy do środka,a Duża mnie posadziła na górze.Nie wiecie jak to fajnie tak!Grubcio nie korzysta,bo to król(Już nie długo.Hehehe) i jemu nie wypada,ale nawet nie wie jak to fajnie się wywyższać
Grubcio:
No,nie!I się rozpisaliśmy nie na temat.A temat to nasz ostatni wybieg!Jak nie wiecie co to to powiem Wam.Wybieg to takie dodatkowe miejsce do leżenia,sikania,bobczenia i żarcia.Czasem też do biegania,bo przyznać muszę,że na wybiegu się to przyjemniej robi...Ale głównie do spania!No i na wybiegu jest więcej miejsca,żeby kumpla postraszyć i pogonić!A ja to robię chętnie.Hłehłehłe.No,więc na poprzednim wybiegu dużo się działo.Duża przyniosła nowe rzeczy!Czyli transporterek i kuwetę od jakiejś malutkiej klatki wypełnioną siankiem.Postanowiłem,że Half zwiedzi te miejsca pierwszy,bo królowi nie wypada być przesadnie ciekawski
-Ej!Malutki!-Zawołałem
-Nigdy więcej tak do mnie nie mów-Z kąta wybiegł Half z wkurzoną miną
-Nazwę cię super hiper Bossem jak tam wejdziesz,-wskazałem kuwetę-ale wtedy możesz nie wyjść
-Serio?
-Serio
-A skąd wiesz?
-No,bo tak.Ale wejdź tam
-A może mam tam wejść,bo ty się boisz
-Nie ja już tam byłem i przeżyłem dzięki mojej genialności
-Hahahahahah,dzięki za poprawę humoru
-To jak Malutki?Włazisz?
-Włażę-odpowiedział Half i ruszył w stronę kuwety z sanem.Niepewnie zrobił pierwszy krok i drugi i już był w kuwecie-Aaaaa,pomocy!
-Co jest ,co jest?-wystraszyłem się
-Nic,coś się stało?
Half:
Uśmiechnąłem się widząc zdezorientowaną minę Grubcia i wlazłem do transportera
-A teraz ,co?-zaśmiałem się-koc mnie wciągnie i nie wypuści?
Grubcio udawał,że nie słyszał i położył się w kapciochu.Ja wygrzebałem sobie norkę w kocyku i wtuliłem się w niego
I zdjęcia(znacie jakiś fajny hosting zdjęć nie psujący jakości?)

Duża,jakie to omnom pyszne

Król na..bobach?

Jeszcze nie ma północy,a Half już pijany

Tak sobie leżymy

Przedstawiam świnko-jamnika

Jeść czy nie jeść,o to jest pytanie

Zmęczony spaniem

Dzieciak chce do klatki

Kocham piłeczki

Jakaś zmowa
Edit:
Szczęśliwego nowego roku,spełnienia marzeń dużych i małych ,zdrówka i radości