CAVIARNIA

Nadal co prawda charczy, ale wydaje mi się, że ciszej Albo to już jakieś małe urojenia. W każdym razie są etapy bez charczenia, cały dzień było ok - dopiero koło 18 znowu się zaczęło. Teraz smacznie śpi i pochrapuje, miejmy nadzieję, że przejdzie i po skończonym antybiotyku nie wróci

Jeszcze raz kochana bardzo Ci dziękuję za pomoc

To super informacja
Oby już tylko coraz lepiej :)

Po zastrzyku zawsze warto rozmasować miejsce wkłucia - przed zastrzykiem też można mu "pomiętosić" skórę i jak się uspokoi to wtedy wkłuć (nawet się nie zorientuje ). Jaki dostaje antybiotyk? Jeśli enrofloksacynę to po niej lubią robić się małe guzki i zrosty (czasami też ranki). Jeśli takie coś będzie to nie przejmuj się, że coś źle zrobiłaś - jeśli jest sam guzek to wystarczy codziennie rozmasowywać a jak pojawi się ranka to możesz smarować maścią na przyspieszenie gojenia.
PS pisałaś, że Twój piesek je karmę dla kotów - uważaj bo ta karma ma dużo białka i psom siadają po niej nerki.
Jak tam Duduś po nocy?

Duduś bierze Enroxil 5%, przed zastrzykiem nie da sobie wymasować bo myśli, że to już zastrzyk - staram się to mniej więcej pognieść żeby aż tak nie bolało, a po tak turka i jest wściekły przez parę dobrych godzin, że nie da rady nawet go tam pogłaskać Już mu troszkę przeszła na mnie złość.

A co do pieska to moja mama jest ogromną psiarą, siedzi w związku kynologicznym z dziada pradziada, wystawiała Maila, Sissi. Sissula odeszła od nas 2 lata temu, a Mailo też jest już wiekowy - zostało mu kilka zębów, dlatego lubi sobie podjeść taką karmę dla kotów, a do tego mały pyszczek, a ta sucha dla kotów jest mała i odpowiada mu smakiem. Oczywiście dostaje również inne jedzenie.

Trzymajcie kciuki jeszcze parę godzin i znowu zastrzyk

Edit: Właśnie Duda podskakuje i się cieszy, umyłam im kuperki i Duda zachowuje się tak jakby się śmiał z Alfa, że on boi się kąpieli a Duduś znosi niczym prawdziwy facet wszystkie zastrzyki, które mamusia robi No nie powiem, ale trochę się na mnie obrazili

Jesteśmy po kolejnym zastrzyku, Duda jest na mnie wściekły, ale lepiej go zniósł niż wczoraj

Pewnie nabierasz większej wprawy w robieniu zastrzyków oby mu pomogło

Te pierwsze trzy zdjęcia wymiatają! Tworzą idealną historie o nich !

Duduś dalej charczy o taki dźwięk jest nadal

http://www.supershare.pl/?d=4366330B2

Już 3 dzień antybiotyku

Uwaga , uwaga. Mam na imię Albert. Urodziłem się 14 lipca 2012 roku, właśnie poznałem dwóch przyjaciół W poprzednim domku były same samiczki i nie miałem z kim się bawić, a moja pani chorowała, dlatego musiała mnie oddać

ale piękny łysolek