CAVIARNIA

No mój ma i norkę i tunel /którego prawie nie używa.../ i " kapelusz" /czyli takie siedzisko ,które kocha/! A powiedz mi jaką klatkę mają dziewczyny? I czy można ją ewentualnie "z nimi" zakupić od Ciebie? Żeby nie było szoku mieszkaniowego!

Klatka to ferplastowa 100
Wczoraj zabrałam Pernillę do weta jak jechałam z koszykami bo jakoś bardziej kasłała. On tak czasem pokasłuje, mam wrażenie że z łakomstwa, bo za szybko je.
Dr mówi że DDO czyste ale jakiś świst nosowy słyszy - a więc przez 8 dni enro 1/2 tabl dziennie i 2 x dziennie probiotyk.
Jak nic się nie zmieni to iść zrobić echo serca - a jak na nim nic złego nie wyjdzie to taka jej uroda widocznie.
I ma pić witaminę C.
Pernilla zdziwiona jak kawka po każdym podaniu leku

kup im rodi pulmo. super. jest w świecie 4 łap. https://www.swiat4lap.pl/rodicare-pulmo ... -1446.html

Oj ,Pernillko,co z Tobą!? Tu wszystkie biedne adopciaki-wirtualniaki chorują,ale nie Wy z Belindą!!!Zdróweczka Pisz,Pucko ,co słychać,czekamy!Mam nadzieję,że to tylko taki jesienny kaprys!

Ale enteroferment jest pyszny! mniam !

Pernilla ma jakieś miękkie i maziste bobki, schudła od momentu zaczęcia brania antybiotyku 25 g, wiem że to malutko ale Belinda w tym czasie przytyła 2 g, zatem wzięłam ją do weta, bo akurat z Ludkiem jechałam. Brzuch ładny, w drogach oddechowych ok. Odstawiamy enro, więcej probiotyku, smekta 1/6 saszetki.

To chyba o to enro chodziło bo boby już piękne. A enteroferment jest super!

No wreszcie!Choroba zakazana! Pucko, Pernillo,Belindo- kochamy Was z Ickiem!!! Dziś odebraliśmy na poczcie prezent dla Icka!Cudo! Aż mi głupio...Jak Wam dziękować? Icek od razu mycnął do norki!I wreszcie ma z "utwardzonym dachem"! Do tej pory obsesyjnie stukał główką od środka,choć to namiętny wielbiciel norek.A teraz ma na zmianę,super! Dzięki bardzo!!!
Nieustannie pracujemy nad naszą Marią żeby ją przekonać,że 2 świnki dodatkowo w domu to żadna "tragedia " ,a tylko 2razy ( w sumie 3!)tyle radości!Idzie powoli,ale Maria "zna" już Dziewczyny,a prezencik się idealnie wpisuje w naszą strategię!
Proszę tylko Wszystkich wspierających o utrzymanie pomocy dla nich dopóki są u Pucki...Ja już je "zagarnęłam" ,ale jeśli jest ktoś kto szybciej oferuje im stały domek..... nie miałabym prawa protestować.A Dziewczynki bardzo potrzebują wsparcia, życie potraktowało je po macoszemu na początku...A przez tę cholerną chlamydię prawie odebrało szanse adopcyjne...Ale Icek czeka /choć z daleka/...Tylko,Pucko,czy Ty je jeszcze chcesz oddać?....

Ech, no nie wiem, nie wiem zobaczymy
Na razie Pernilla schudła - to mogło być przez antybiotyk? Waży 750 g - 6.10 ważyła 813 g.

No i co tam,Pucko?...Mam nadzieję,że idzie ku lepszemu!Ale popatrz,ile Jaskierek waży i ciągnie starszy pan!Pernillo - !I do przodu!