Strona 18 z 117

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 29 paź 2015, 22:20
autor: porcella
Kolankowanie, najlepiej wspólne, nie zaszkodzi, a Axel bardzo potrzebuje teraz pogłaskania, żeby jego świat odzyskał stabilność. Od niedzieli - same rewolucje!

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 29 paź 2015, 22:27
autor: cappuccino
Melduję, że chłopcy się chyba dogadali.
Definitywnie to Tost wygrał walkę o dominację, bo gdy coś mu się nie spodoba, to podchodzi i małego pogwałci. A gdy się czegoś maluch wystraszy, biegnie do Tosta.
Było bezzębnie.
Mają się gdzieś, albo jedzą sobie seler naciowy z pyszczków.
Pogruchają sobie na siebie co jakiś czas, ale gwałtów już coraz mniej. No i gadają do siebie niemiłosiernie :lol:

Chłopcy są na wybiegu ok 4 godzin. Szykujemy powoli klatkę, bo skoczność młodego nas przeraża i trochę się boimy, że nam w nocy wyskoczy z kartonowego kojca. Także za jakąś godzinkę, spróbujemy ich włożyć do klatki.

Ale, wygląda to całkiem nieźle.

Jutro wstawię zdjęcia!

Porcella, chętnie bym ich pokolankowała, ale nie wiem jeszcze, jak ich złapać :lol:

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 29 paź 2015, 22:30
autor: Assia_B
Ooo, dotarł kolega :jupi: Super, że łączenie przebiega bez zębów :jupi:

Zdjęcia jak najbardziej :D

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 29 paź 2015, 23:32
autor: porcella
cappuccino pisze:Porcella, chętnie bym ich pokolankowała, ale nie wiem jeszcze, jak ich złapać :lol:
:laugh:

Siłom i godnościom osobistom :neener:

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 30 paź 2015, 0:38
autor: cappuccino
Chłopcy już w klatce.
Bezproblemowo.
Maluch leży z wyciągniętym stopiszczem w kącie, a Tost je to, czego tamten nie dojadł.
Pogwałcił z początku młodziaka, ale już jest w porządku. Siedzą cichutko.

Ciekawe, czy sobie pośpimy dzisiaj :D

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 30 paź 2015, 8:41
autor: katiusha
Jak tam poranek chłopaków? :fingerscrossed:

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 30 paź 2015, 9:57
autor: cappuccino
Powiem Wam, że o pierwszej/drugiej w nocy padliśmy i poszliśmy spać :lol:
A dopiero teraz wstaliśmy!

Nie obudzili nas w nocy. Raczej jest zgoda. Nachos się nas boi, to się chowa za Tostem.
Jak mały czymś Tosta wkurzy to go pogoni, ale no.. w nocy była absolutna cisza.
Nachos w jednym koncie leżał z wyciągniętym stopiszczem, a Tost w drugim koncie.

Teraz "ogrzewam" im śniadanko :lol:

Re: Tost - zaczęliśmy łączenie.

: 30 paź 2015, 10:26
autor: cappuccino
Dostali michę warzyw i od 10 min wcinają sobie z jednej miski :love:
No i z pyszczków sobie jedzenie wybierają :lol:

Re: Tost i Nachos łączą się dalej :)

: 30 paź 2015, 14:31
autor: dortezka
czyli najlepsi funfle są z nich :love: to super!

Re: Tost i Nachos łączą się dalej :)

: 30 paź 2015, 16:39
autor: cappuccino
Chyba tak :)
W klatce leniuchują, wylegują się i jedzą na potęgę. Na wybiegu trochę okrążeń zrobili, trochę dupkami pokręcili i leżą znowu :)
Zrobiłam pełno zdjęć, jak to przejrzę to wstawię na pewno.