CAVIARNIA

A my znowu cały weekend na trawingu

One jak obłoczki

katiusha pisze:One jak obłoczki

Niestety już nie. Podobno je oszpeciłam (w opinii mojego męża) ale ja uważam że im ulżyłam... Nie dają się wyczesywać, deptały sobie już po welonach, Bezie zrobil sie kołtun koło zadka... jak włożyłam rękę pod futerko to wydawało mi się że ich skóra jest dość mocno ciepła i pomyślałam że czas obciąć im futro... no i dosyć mocno mnie poniosło bo zmniejszyly sie o połowę

Przy okazji tych zabiegów zauważyłam że Kremówka jest inaczej zbudowana niz Beza... Krema ma na grzbiecie zaraz za głową takie jakby zgarbienie... fakt że z niej taki trzepak i ze strachu przed zagrożeniem (czyli mną) czesto sie skurcza i obniża na łapkach... myslicie że powinnam sie niepokoić? Wizyte kontrolną planowałam na koniec czerwca. Ona sporo sie rusza, wiecej niz Beza, fika na wysokosc dobrych 15 cm... Je za trzech... chyba nie muszę się martwić????

No i wpadły pod kosiarkę! Taka pewnie jej uroda. Nie martw się

Kosiłaś przy świnkach?
Może im się należało

Oj należało Za te wszystkie boby

gdzies czytalam ze przez całe zycie swinka robi 10 kg bobow :roll:nie wiem czy to prawda.Mi sie wydaje ze wiecej

Chyba 10x10 kg

Może nie liczyli, ile świnka ich jeszcze zjada
Moje panny wczoraj miały zrobiony taki śliczniutki porządek... który zakłócił sznur bobów już po kilku minutach

Tak z innej beczki:
Zauważyłam, że zaczynają im się podwijać pazurki... Co z tym zrobić? Niektórych już nie da się obciąć bo polałaby się krew...
Co jest tego przyczyną i czy Beza może chodzić z takimi pazurkami???

Skąd ja to znam...
Tu poleruje tam staram się nic nie rozsypać na matę a po chwili wygląda to jakbym im tydzień nie sprzątała...