CAVIARNIA

Super !

Ach, Mikołaju! Jakże nam miło

Piękna, dorodna świninda - widziałam na własne oczy .

Dorcia zdjęła bucik i wmasowała sobie boba w podo. Wyczyściłam, założyłam nowy - znowu zdjęła...

Bobek dobry na wszystko...

Babcia Dorcia zamieszkała z Marcelim.
Na razie jest nieźle, mam nadzieję, że jej szczun jeden (dwulatek zaledwie!) nie zamęczy swoją aktywnością, i wcale nie o seksy chodzi, tylko o takie o hyc hyc. Ma półkę, na którą skacze no i wybieg codzienny, zobaczymy.
Jednak - pomimo ogromnych różnic fizycznych i charakterologicznych (ona - starsza pani i zołza, on- niezbyt zrównoważony, ale bystry dwulat) - oboje sa doświadczeni przez los i cierpienie, być może to zbliża, w każdym razie Dorotka nie gryzie Marcelego, a on chętnie układa się na wierzchu norki, w której ona sypia...

To świetna wiadomość!Moim zdaniem wyglądają jakby naprawdę byli sobie bliscy...Za ich bliskość i za zdrówko ! Niech to będą piękne święta dla Dorotki,Marcela i całego Twojego kochanego zwierzyńca ,Porcello!A Ty sama ,mam nadzieję, w Wigilię o północy usłyszysz z tych uroczych gardziołek serdeczności na jakie zasługujesz!Merry Christmas to all of you!

Dziękujemy!

Babcia Dorcia, być może z okazji Świąt, ugryzła Owcę w palec Martu.ha ostrzegała, ale jakoś mnie się udawało, teraz będę bardziej uważać...

A Ty babciu jedna