Haha, taka reakcja to tylko u świnkomaniaków. Cała reszta rodzinki po zobaczeniu powiedziała coś w stylu: "Ej, a to na pewno jest świnka?","Boże, toż to szczur/jeż!" albo "coś ty wzięła? Ładniejszych nie było?"

Ze względu na to, że wygląda jak świnko-szczuro-jeż (ja też widzę podobieństwo, nawet do dwóch ostatnich

) i nikt nie jest w stanie dokładnie stwierdzić czym on jest w rzeczywistości chyba pozostanie Cośkiem. Jakoś tak mi do niego pasuje... I podoba mi się strasznie

Jako zamiennik stosuję też: Białas, Szczurek, Szczurojeż, Małe Białe albo Pchła
Nie było mnie w domu do poniedziałku, wczoraj po południu wróciłam. Tęskniłam jak nie wiem... Drops oczywiście przywitał mnie quikaniem, Cosiek zakopał się w sianku. Wczoraj dostali nowe legowisko. Drops ma je gdzieś, ale Szczurzątko je pokochało. Zaczęło nawet się w nim co raz bardziej rozkładać

I nawet do niego nie sika, tylko do kuwetki lata. Ot kulturalne zwierzątko, nie to co Dropsiak.
Spodziewajcie się fot, ale nie świńskich. Na pewno będzie kilka pajączków, może też kilka krajobrazów... (ahh, Przemkowski PK i PK Chełmy <3 )