Strona 169 z 196

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 14 mar 2018, 15:11
autor: Ronek
Co się dziwisz, zanim człek kupi książkę, woli się upewnić, czy nie przestarzała. W końcu książka to zakup na lata.
Chyba dobrze, że nie pracuję w księgarni, bo pytanie o odwracane kartki mogłoby być ponad moje siły...

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 14 mar 2018, 15:43
autor: Mk1609
Czasem mam wrażenie że świnie łatwiej zrozumieć niż człowieka.

Nawet nie wiedziałem że książka ma swój termin ważności.

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 14 mar 2018, 16:22
autor: pucka69
Wiesz, np. plan miasta to może być nieaktualny jeśli jest sprzed dziesięciu lat. Ew. przewodnik trochę może być nieaktualny :roll:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 14 mar 2018, 16:48
autor: sosnowa
Odwracane kartki to w dzisiejszych czasach już widać za cymes uchodzą :glowawmur:

Podziwiam, że się udało zrobić to usg. U Łaty to lepiej nie myśleć.

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 14 mar 2018, 17:08
autor: pucka69
Usg - spoko. U mnie nawet kosza miała usg i przetrwaliśmy. Gorzej było z wyczesaniem resztek żelu po usg. U Ryszarda. Dotąd jeszcze łazi z kołtunami, bo rozczesać się nie dał. Nawet w kagańcu. Ale już niedługo będzie ciepło (oby!) to zgolimy gościa i nie będzie problemu :102:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 14 mar 2018, 17:23
autor: Beatrice
Zdrówka dla Ryszarda! :fingerscrossed: :fingerscrossed: I może trochę inteligentniejszych klientów... :buzki:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 10:47
autor: pucka69
Ryszard zapisany na kontrolne usg i wizytę na piątek i zobaczymy czy IPP oraz ulgastran pomogły. On strasznie nie lubi tego ulgastranu.
A dziś po przyjeździe z Krakowa - spojrzałam świeżym okiem na kosze i wydało mi się że jeden jakiś mały jest ( konkretnie - Ciapek) . Od razu gnojka zważyłam - a ten waży 200 g tylko ( na początku marca ważył 233 g a w poprzednim ważeniu 255 g!). Więc spakowałam go i od razu na badania do Mv pojechaliśmy. Zapisany do dr Magdy no i czekamy. Tzn. on czeka w Mv, ja w pracy jestem

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 11:10
autor: paprykarz
Toffi łączy się w bólu z Ryszardem. Też musi Ulgastran brać i jest wieczna wojna. Ostatnio sie zastanawialam czy mozna w czymś przemycić.

Ciapek :fingerscrossed:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 11:15
autor: pucka69
Ja w sprawie podawania leków jestem okrutna. Biorę 2,5 ml ulgastranu w strzykawkę, odsuwam wargę i tam jest takie miejsce między zębami bliżej głowy niz końca pyska - świetne na wstrzyknięcie ulgastranu. Tylko powoli trzeba bo jak za szybko to z drugiej strony paszczy też jest taka przerwa i lek tamtędy wylatuje 8-)

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 12:11
autor: paprykarz
:lol: Też tak robię. Toffi jak widzi strzykawkę to zwiewa