CAVIARNIA

ehh.. od jakiegoś czasu już walczymy z brzydką kupką Freci.
Nie jest to jakaś wodnista biegunka tylko taka "mazista" i strasznie śmierdzi. W weekend dostała już 2 razy smectę. Wczoraj rano i w ciągu dnia zdawało się być już dobrze, a wieczorem znów powtórka. Dziś jak nam się uda to jedziemy do weta.. Frecia biedna już od paru dni na suchym. Dobrze, że chociaż apetyt ma i na wadze nie leci..

i filmik.. rozmazany, trzęsący ale z rana i na szybko

taaaaka jestem głodna z rana! (nie była niczym zachęcana, zobaczyła tylko, że siadam)
http://vid271.photobucket.com/albums/jj ... ntfcte.mp4

O jaki krótki filmik..... Ale ok, tyle że rozbudziłaś moje chęci do oglądania więcej Jakie wyciągnięcie łapki przed wynurzeniem się z norki

Boby mają się ładnie zachowywać i twarde i pachnące wychodzić! Oby było ok

Szkoda że filmik taki krótki ale za to jakie fajne wyjście z norki

Bo to miało być krótki by tylko pokazać jak Pigutka sama na jedzenie przychodzi
Potem zaczęłam ją karmić więc do nagrywania mi ręki zabrakło

Moje trzeba zachęcać, a i tak Shani najpierw trzy razy klatkę obejdzie a dopiero potem łaskawie ogórka skubnie

Jaka kochana A to przeciąganie się ahh.. buziak w nochala

Jeszcze sobie musiałam 2 razy obejrzeć ten bardzo krótki filmik Pigi ma fajne okulary futrowe, to do spania czy chodzenia? Są super

Faktycznie króciutki ale za to fajny

A reszta stada w głębokim śnie pogrążona

Przeciąganie się super

Mam nadzieję, że problem bobków zniknie