Strona 166 z 255
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 07 sie 2016, 19:35
autor: Alex
A ja sie czaje i czaje i nigdy nie moge uchwycic ziewu na fotce

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 07 sie 2016, 20:20
autor: silje
Ja się wcale nie czaiłam, to niechcąco- Artu po prostu pięknie spał. Zaczaiłam się z aparatem, on się trochę ocknął i ziewnął we właściwym momencie.
porcella pisze:Tymotkę kupiłam od P. Roberta, ale wyglada i pachnie inaczej niż Twoja sztumska.
Może dlatego, że moja po ścięciu nie leży na słońcu, a jeśli leży to bardzo krótko. I nie pozwalam, żeby zmokła, a na łące u p. Roberta może się to zdarzyć. A zapach- może to zasługa dodatków, czyli np. jasnoty lub mięty- kilka łodyżek, a rozpachnią cały karton siana.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 07 sie 2016, 20:24
autor: swissi
Heh fotki rewelacja

Simon super niech je się poprawia wagowo i dzielnie uda się na zabieg i koniec chorowania.

dla Simona
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 08 sie 2016, 13:52
autor: Jessy17
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 09 sie 2016, 20:37
autor: Lusia123
Jak ją kocham ziewające świnki

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 12 sie 2016, 19:02
autor: Katia69
Renia,napisz co u Was.
Mam nadzieję,że Simon się rozruszał?

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 12 sie 2016, 21:40
autor: silje
Rozruszał się. Właściwie zachowuje się już zupełnie normalnie. Ładnie je, czeka na wybieg o swojej stałej porze (13.00). Pewnie przybrał na masie, ale nie ważyłam go dzisiaj (byłam w pracy). Niestety zmiana w okolicy sutka wyraźnie się powiększyła.. Myślę, że w przyszłym tygodniu trzeba by było się jednak na ten zabieg umówić.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 12 sie 2016, 22:00
autor: swissi
super

Oby tym razem podroż i obce miejsce nie było takim stresem dla simona.... i wrócił do domku po zabiegu

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 13 sie 2016, 9:45
autor: Lusia123
Wszędzie dobrze ,ale w domu najlepiej.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
: 13 sie 2016, 11:12
autor: martuś
Lepiej tego guzka wyciąć póki mały. Tym bardziej, że trochę się powiększył... Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło
A co są za liście?

Widzę, że chłopcom smakują
silje pisze: