Strona 163 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 27 maja 2015, 23:09
autor: porcella
Knedelek to jest sercowo chora zadziora... Siedzi w kącie i zębami trzaska. Loczek mu kradnie siano.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 3:53
autor: sosnowa
Ale. fryzury mają fajnie, załoga pierwsza klasa

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 7:06
autor: katiusha
Ale mają hektary do hasania :szczerbaty: Szkoda, że Knedelek musi być zakratkowany. Pięknie sie prezentują :love:
Porcello, cóż za prehistoryczny awatar :shock: :lol:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 16:38
autor: porcella
W nocy chłopcy spali w domkach na wybiegu, wstali ok. 8 i nie bylo awantur. Więc naszykowałam klatkę po Białasach z otworem i wybiegiem jak niżej, na razie cisza, spokój, chyba się lubią. 8-) Loczkowi czasami odwala że jest alfa, ale rzadko i bez awantur, tylko turkocze i chodzi dostojnie, jak parowóz na wysokich kołach :-)
Bezyl sobie radzi.
Pracowałam dzisiaj w domu, cicho było, czasami coś tylko, więc raczej wszystko wygląda dobrze i chłopaki mogą iść w tym zestawie na hotel do ciotki Martu.hy :-), a po 20 czerwca - zobaczymy.
Knedel obok w 80 siedzi, trochę się na mnie boczy i bardzo by chciał, ale troche sie boję takiego łączenia z całą bandą, jeszcze za wcześnie, moim zdaniem, i dla niego i dla nich.

Obrazek

Ps. Potrzebny od 5 do 20 czerwca hotelik dla Knedelka (2 razy dziennie leki nasercowe) i dla norniczek (kupiłam samlę)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 16:42
autor: koni
teraz Ignac już tak łatwo krat nie przesunie :)
Porcella....wracam 14 czerwca, więc od 15 jestem...gdyby coś z Knedlem trzeba było począć...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 18:42
autor: porcella
Dziekuje! Ale wlasnie umowilam hotelik w znajomym domu, ktory czasami awaryjnie tymczasuje, zostawie kontakt Pucce, w razie czego i zeby byly informacje biezace. Znowu sa plastelinowe boby... smektujemy i ograniczamy zielone. Obawiam sie wdrozenia vetmedinu, bo ten to potrafi swinke rozwolnic...
Bawcie sie dobrze na wywczasach :-)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 18:49
autor: koni
Dziękuję :)
Obawy dotyczące wdrożenia vetmedinu miała sama pani kardiolog...eh ten Knedel ma ciągle pod górkę.
Teraz będzie musiał przyzwyczaić się do nowego domu i początki pewnie będą takie jak u Ciebie i u mnie, tzn. ludzkie kupy i duszenie się w norce.
Masz jakieś plany wobec niego czy żyjecie razem chwilą?

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 maja 2015, 20:43
autor: porcella
Plany, plany ... wiesz, człowiek je robi, a tam na górze się śmieją 8-)

Pewnie, że lepiej by było nigdzie go nie przenosić, ale co zrobić. :idontknow:
Nie daję mu norki, bo się w niej przegrzewa, ma kapciochy na zmianę z Bezylem.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 31 maja 2015, 13:14
autor: ANYA
Porcella a propo plastelinowych bobow to chyba nie musisz ograniczac wszystkiego... Moj wet powiedzial ze mozna wlasnie podawac zielone ale nie mokre. Nie wiem czy wiesz o problemach Ryana ale on jak ma miekkie boby to sie zatyka i ma zakaz na papryke, pomidory, ogorka, szpinak (w maluskich ilosciach). Ale jak daje mu ziola typu bazylia, koperek, pietruszka albo brokoly, marchew to ma ladne bobki. W zadnym wypadku nie moze jesc owocow.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 31 maja 2015, 13:44
autor: porcella
No właśnie Knedel jest pod pilną obserwacją, co mu jak robi. Kapustne odpadają, ale np trawa proszę uprzejmie. Jabłko też jest ok. Teraz wprowadziłam vetmedin, więc znowu będzie inaczej :glowawmur: