Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Lilith88 »

Co te 3 kropki mają znaczyć? Więcej nie będzie :P Wiem wiem zawsze tak mówię :lol:

Lilith miała dwa ale się pokłócili i właśnie wygryźli sobie tyłki, trzeba było rozdzielić i znaleźć nowych kumpli no i adoptowała jeszcze dwóch, było dobrze to jej się kolejnego świnka tym razem z hodowli w wymarzonym umaszczeniu zachciało i się namieszało jak dołączył do jednej dwójeczki, zapach nowego zrobił swoje i się wszyscy pokłócili i powyżerali sobie tyłki i się przemieszało w klatkach. Teraz Lilith ma sześciu świniaczków i już jest stały układ 1+2+3 i oby tak zostało naprawdę na stałe :fingerscrossed: ;)
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Dzięki Asita. Wiem, że ja to już na zapas główkuję, ale zastanawiam się właśnie jaki wymiar by musieli mieć, żeby im to wystarczyło bez wybiegu po mieszkaniu. I czy lepiej im zrobić wielką zagrodę na stałe, czy trochę mniejszą ale plus jakiś wybieg :think: Lubię mieć wizję wcześniej, a potem tylko ją ulepszać :lol:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

A Feliks z kim siedzi? Myślałam, że będzie po 2 ...czyli Gery z nikim nie?

Arya, ja nie wiem, jak jest najlepiej, bo już mi się wydaje że moja zagroda jest za mała i ma za mało pięterek, bo Żurek nie ma własnego na wyłączność...A to by mi bardzo ułatwiło z nim współpracę...A tak to Alfred zajął...Często jest tak, że na tym małym pięterku oba siedzą...Wtedy oczywiście najłatwiej o kłótnię. Ale wiem, że jak zrobię jeszcze jedno pięterko, to Alfredzik i tak tam prędzej czy później wlezie... :idontknow:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Tak sobie myślę, że może mniejszą (w sensie jakieś 150-160x50-60 cm) plus wybieg ale taki zagrodzony i pod nadzorem, żeby mieli jednak radochę, że wychodzą z tej klatki. :D

A, bo tym świniom to nie dogodzisz, im więcej miejsca mają, tym więcej chcą dostawać i lipa :lol:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

No właśnie ja myślę, że wybieg kontrolowany jest lepszy, tylko muszą mieć tam atrakcje. Bo wtedy nie masz sików po kątach. Bobki to jeszcze ok, gorzej jak jest sraka, ale sików jak na czas nie zmyjesz, to może być problem.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Lilith88 »

Asita Feliks jest z Czarnym i Wiewiórkiem. Próbowałam z Gerym ale najpierw go męczył, gwałcił i aż łapał za kark i przytrzymywał.. brutal.. a później jak Feliks stracił cierpliwość i chciał go odgonić to od razu Gery agresją zareagował i się przeturlali dwa razy i szczękali bez przerwy i niby nic sobie nie zrobili, nawet futra nie wygryźli ale wiem na co go stać i się bałam, że się odwrócę na ułamek sekundy i będzie tragedia znowu jakaś. Gery nie zachowuje się jakby mu przeszkadzało, że mieszka sam, obwąchuje się ze świnkami przez płotek w drzwiach od salonu i może przyjść do płotka kiedy chce ale rzadko przychodzi a w pokoju u siebie biega i popcornuje jak nigdy wcześniej, naprawdę jest szczęśliwy sam.

U mnie wybieg to cały pokój w którym stoi klatka więc świnie nie mają poczucia, że są zamknięte i zawsze mi na tym zależało żeby nie czuli się uwięzieni :) Wszystko w pokoju zabezpieczone choć i tak czasem meble podgryzą jak się nie spodziewam :roll: Nie sikają na dywan, Czarny chyba dwa razy siknął tylko kiedyś a tak to nigdy nic.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Moi też nie mają ograniczeń, ale poza dywan nigdy nie wyszli :lol: Na noc ich zamykam, bo się boję, że jak w nocy wstanę na moje siusiu, a któryś akurat będzie na wybiegu, to go nadepnę i będzie tragedia... A w dzień, jak idziemy do roboty, to też zamykamy, bo mama się boi, że jednak polezą do kabli albo w kąt jakiś się wcisną i nie wyjmiemy...

Mam wyobrażenie o Gerym, że taki frędzelek samiutki milutki a jak mu dasz kolegę to się zamienia w dzikusa brutalnego :lol: :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Lilith88 »

Asita to masz dobre wyobrażenie :lol: On jest kochany naprawdę ale tylko do ludzi ;) Najmniejsza moja świnia a agresywny paskud! Ale i tak go kocham mocno, mocno :D
Arya90

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Arya90 »

Moi teraz też mają po całym mieszkaniu, ale własnie sikają strasznie. Na dywan, wszędzie. Mam aż ceratę rozłożoną tam, gdzie najczęściej sikają. Noga od stołu w kuchni cała w sikach, aż zmieniła kolor. Tak samo listwy. No nie wyobrażam sobie, żeby tak było jak kupimy mieszkanie i urządzimy. :( Będą musieli panowie mieć dużą klatkę i jakiś kawalek wybiegu, ogrodzony i dobrze zabezpieczony przed tymi sikami. Boby, by mi nie przeszkadzały, ale te siki niestety eliminują wybieg po całym mieszkaniu. Jak narobią na dywan raz to ok, zdarza się, ale tak to ciężko mi te plamy sprać i zapach też niestety zostaje jak zaczną we dwóch lać w jedno wybrane miejsce :(
Werusiek

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Werusiek »

Ale w stadku to sie może zdążyć, ale fajnie że nie ma z nimi problemów. A długo sa z tobą i ile już mają?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”