CAVIARNIA

No wiesz, mały waży o kilogram mniej od Czarnego jak mogłaś pomylić tego giganta z nim A pozycja pod drzwiczkami na leżąco z nastawioną brodą do miziania to chyba jego ulubiona Tasiek też się upomina w drzwiczkach o mizianie ale on wpycha łepek pod rękę.

A co do wagi maluszka to dobił już do 400 gram, a tydzień temu przyjechał do mnie z wagą 330

Oj tam oj tam...każdy może się pomylić, przecież wiadomo, że zdjęcia czasem kłamią
Maluszek rośnie

Czarny miał/ma taki sam hamak jak chłopaki

ależ oni sa piękni

Świniaki miziaki... Istne cudeńka.

chłopaki dziękują dziewczyny

Arya miał, hamaczek został w jego DT ale teraz ma cudeńka od Tutti, choć chyba tamten lubił bardziej, bo się u mnie zrobił naziemną świnią, no chyba, że po prostu Tasiek uważa się za pana hamaczka i mu nie pozwala korzystać

U mnie nie ma problemu z panem hamaczka, bo druga świnka nie może poprostu pojąć, jak się na niego wchodzi
Na nic nauka kolegi...

Łoo a który to taki niepojętny? Przepiękny Fago? (zawsze ci będę go zazdrościć ale oczywiście cieszę się że ma taki cudny domek )

Akurat Fago szybko rozkmninił nowy sprzęt , to Nino jest tradycjonalistą i woli naziemne posłania...

Lilith, mnie Twój Czarny bardzo zachwyca, tylko Ty najrzadziej o nim piszesz Geruś jest troszkę problemowy, Tasiu to ostatnio świneczka specjalnej troski, Wiewiórek przez dłuższy czas był najmłodszy w rodzince a więc swoją drogą pochłaniał sporo uwagi, a bezimmienny maluszek to piękność sama w sobie. A Czarnuszek to takie bezproblemowe dziecko, które jeszcze niezbyt długo cieszyło się pozycją "nowej" świnki. Pisz o nim więcej, to zobaczysz jakie będzie miał powodzenie