CAVIARNIA

Jest Loczek i Bezyl
Kiedyś spotkają się z Lordem. My też

hanel3 pisze:A tu tak cichutko.... bez Lorda...

Lord pozostaje w naszej pamięci, na fotografiach i w sercu.
Życie toczy się jednak dalej.

Nie wiem, jak potoczy się dalej ten wątek - jeszcze nie zdecydowałam, czy będzie kontynuowany a jeśli tak, to pod jakim tytułem.
W najbliższym czasie przewiduję sporo życiowego zamieszania - zakończonego rewolucją w postaci przeprowadzki, więc nie będę teraz podejmować żadnych istotnych decyzji.
Na razie wesoła trójka tymczasów - Bezyl. Loczek i Ignac hula po wybiegu, zaś czwarty - Knedel - siedzi w klatce i jest nieszczęśliwy, ale jak go puszczę, to się rzuca z zębami.
Każdy z nich jest dość trudnym przypadkiem, Bezyl pewnym kandydatem do adopcji wirtualnych - nie bardzo wyobrażam sobie dom, który by się zdecydował na świnkę o tak nietypowym zachowaniu; Loczek ma nadal chorą wątrobę i torbiel na tarczycy oraz powiększony jeden węzeł chłonny, Ignac Jutro idzie na spotkanie z ewentualnym DS.

Oj to dzieje się. A ja nawet nie wiedziłam, że Bezyl u Ciebie porcello. Chyba był u Martuha?
to taka piekna świnka jest, a mówisz, ze ma dziwny charakter?
oj ja ostanio mało czasu jakos mam i mało śledze watki..
pozdrawiam Ciebie i świneczki

Bezyl jest piękny i sympatyczny, ale niedotykalski i ma zaburzenia neurologiczne: kręci się w kółko, trzęsie głową, nie jest w stanie trafić do poidła, ma kłopot z chwyceniem jedzenia. Kiedy chwyci - jest ok, je dużo i z apetytem. Uwielbia towarzystwo, biega z chłopcami, Loczkowi się odgryza, Knedlowi też, gada bez przerwy, ale wzięcie go do ręki powoduje, że wije się jak piskorz, więc bardzo łatwo go wypuścić. Jeżeli nie stoi mocno na ziemi, to ma zaburzoną równowagę - stąd te nieskoordynowane ruchy.
Trudne stworzenie...

no to czekamy na dalsze losy wątku , jeśli zdecydujesz co dalej , pozdrawiam chłopców....

Bez tego wątku to się kompa nie będzie opłacało odpalać. Niech się nazywa Porcella na nowych włościach, ale być musi.

sosnowa pisze:Bez tego wątku to się kompa nie będzie opłacało odpalać. Niech się nazywa Porcella na nowych włościach, ale być musi.

popieram

Do moich wlości jeszcze trochę, na razie chlopaki na nowych.
Wypuściłam trójkę (Loczek, Ignac, Bezyl) na duuuży wybieg i zostawiam na noc. Klatka Knedla też stoi na wybiegu, żeby mu nie było smutno.

Jakie one cudne! i Knedelek z zadartym łebkiem

Knedelek