CAVIARNIA

Kadetki mają zakwasy...w szczękach od żucia wielkiej góry trawy, którą im dziś zaserwowałam
Koni - cieszę się, że W KOŃCU doszedł
Ech, niełatwe te wybory życiowe..Ale wiecie co? Czasem szkoda zdrowia
Dziś ucięłam sobie drzemkę z Amoliką - od razu lepiej!

Współczuję Wam, Kobietki moje kochane... Chyba naprawdę każdy "coś" ma, bo gdyby nie było cierpienia, to nawet byśmy szczęście nie odróżniali od smutku... Tak myślę. dlatego ja się nie "dokładam" bo przede wszystkim - warto żyć! Cholernie warto. A dla świń to już w ogóle

Jak są zakwasy tzn., że się dobrze ćwiczyło, a nie olewało

Ooooo, na pewno się starały bo te bebzonki to im tylko po dywanie szurają, takie pełne

Świnkowe brzuszki zawsze muszą być odpowiednio pełne

Ja to się zawsze staram pocieszać, że tak miało być i teraz będzie lepiej. Tak jak teraz gdy pracę straciłam, staram się widzieć w tym jakieś pozytywy... Cięzko...

Padłam! Kadetki mnie rozbroiły hahaha śliczne są i jakie kochane!:D
Dziewczyny trzymajcie się ! Depresje, nerwice to już kurcze chyba co druga osoba ma bo często pracując np, w korpo to nawet jak człowiek traktowany nie jesteś:( Ale nie jesteście same! Ja się leczę na CHAD, przez "wspaniałe" dzieciństwo:D I gdyby nie świniaczki to nie wiem czy miałabym siłę zejść rano z łóżka i zrobić cokolwiek po odprowadzeniu mojej młodzieży do przedszkola...
Arya90 wiem jak to jest, ja jestem na stażu ale przez alergię już prawie miesiąc na zwolnieniu lekarskim i... mnie też po stażu wyrzucą...

Ach ach, ja też dorzucę 3 grosze....ja mam umowę na stałe, ale w miejscu, którego nienawidzę.... Na szczęście koleżanki i koledzy są naprawdę ok. Szefostwo niestety nie zawsze...Płaca gówniana...Dlatego biorę dodatkowe zlecenia i pracuję po kilkanaście godz dziennie. Na szczęście moje zlecenia lubię

Dziewczęta, załóżmy firmę, która się będzie zajmować kompleksową obsługą świnek morskich i ich opiekunów Część z nas ma wiedzę, część talent
Oczywiście to marzenia, ale pomarzyć można...

Asita o tak! to było by super!

ja tam mogę być nawet wymiataczką bobów, a co! żadna praca nie hańbi a ta o dziwo dla mnie jest przyjemna bo zawsze można jakąś świnię przy okazji smyrnąć

Arya90 trzymamy kciuki coby szybko się coś znalazło.. ale nie byle co, tylko coś, w czym będziesz się czuła spełniona i co rano z radością wstawała by móc tam pójść!


katiusha musisz im teraz jakieś masaże zapewnić na te zakwasy ewentualnie słyszałam, że najlepszy na zakwasy jest kolejny trening

Ja też lubię sprzątać boby miśkom. Ostatnio Żurek tak mi się badawczo przyglądał ze swojego pięterka, jakby miał te boby wyliczone i się bał, że za dużo mu zbiorę.....a zabrałam wszystkie...