Assia_B pisze:A nie możesz tego mobbingu gdzieś zgłosić? Przecież to karalne jest....
jasne że mogę! wszystko mogę.. tylko to się równa jakby nie było ze stratą pracy.. a kredyty płacić trzeba, Pipki nakarmić.. więc to wszystko nie takie "hop siup". Ogólnie żałuję, że związałam się z ta branżą.. ale już chyba za późno na zmiany. Także po prostu trzeba zmienić pracę (co właśnie z kredytem i Pipkami nie jest łatwe.. bo w razie "W" to kasa na drzewie nie rośnie) a w tej firmie póki co jestem skromnie mówiąc "nie do zwolnienia" bo ktoś musi pracować
(co nie równa się wynagrodzeniu lub w ogóle jego terminowości
)poza tym, szef coś sam kiedyś gadał, że dobrze, że nie pracuję "pod" kumplem bo on by na pewno mobbing stosował a to karalne... na co sama jego córka wybuchła śmiechem.. że tak gada a sam co robi..
faktycznie, wyjazdy może i fajne, ale raczej dla osoby samotnej, bez drugiej połówki, zobowiązań w formie zwierzaków itp..
chyba tak to już jest, że albo rodzina, albo kariera..
właśnie, co u kadetek? zakwasy są po treningach??
