CAVIARNIA

Wczoraj jojczal, dziś nie jojczy. Czy to na stałe, czy na chwilę? Nie mam pojęcia. Oby!
ale jak się zajadal marchewką!

Marcel, proszę już nie jojczeć!

Musi wydać czasem sobie ponarzekać na życie

Jest marnie. Mocz do badania, płukanie pęcherza w znieczuleniu, leki - baytril, przeciwbólowe.

Moja reakcja na widok moczu Marcelka była taka sama jak recepcjonistki
Nie wiem jak Ty wytrzymujesz to jojczenie...bardzo mi szkoda i Marcelka i Ciebie bezradność jest najgorsza. Mocno, żeby jednak się polepszyło

Biedaczysko. Strasznie szybko mu się to zbiera i paskudne strasznie.

Same złe wieści mimo wszystko dużo zdrowia dla Marcelka mocne za to.

Baytril działa. Zapach lepszy. Apetyt dobry. Ogorki muszą być gruntowe. Salatkowe są godne pogardy. Im więcej dokarmiamy tym lepszy apetyt, ciekawe...

Dobrze że apetyt dopisuje wie co dobre

Zaposiadł bakterię proteus. Wrażliwą na gentamycynę, której nie mozna podac doustnie. Więc może podamy dopęcherzowo, jesli będzie następne płukanie. W poniedziałek usg nerek. Później badanie krwi.
Te badania nie są inwazyjne, ani przykre, w razie potrzeby dostaje znieczulenie.

Każdy miesiąc dla niego, to jak rok dla człowieka...

Edit.: reklamował nas na festynie ursynowskim: