Strona 17 z 120
Re: Karinka i Karmelcia
: 26 cze 2015, 10:04
autor: Kropcia
czasem się zdarza Karmeli, ale rzadko. Często jest tak, ze jedna kolankuje u mnie, druga u mojego TŻta. Jak mój TŻ chce oddać z kolanek swoje "Danie kuchni peruwiańskiej" (tak, wiem, ma czarny humor, ale krzywdy nie zrobi) to biorę obie. Wtedy albo obie razem ładnie siedzą, albo Karmeli odwala.
Re: Karinka i Karmelcia
: 26 cze 2015, 13:18
autor: katiusha
Te oczyska na pierwszej focie!

Re: Karinka i Karmelcia
: 26 cze 2015, 16:25
autor: Chmurek
Kropcia pisze:
Ale kulka z niej
Kropcia pisze:"Danie kuchni peruwiańskiej"

Re: Karinka i Karmelcia
: 27 cze 2015, 0:28
autor: Val
Oj tam czarny humor

My o naszych zwierzakach też mamy "kulinarne" żarty, najpierw o szczurach, teraz o świniach

Ale wiadomo, gdyby ktoś je spróbował skrzywdzić, to dopiero miałby prze...

Re: Karinka i Karmelcia
: 27 cze 2015, 23:23
autor: Kropcia
Kasia, bo Karmelek to taka kula

Val, wolałam uprzedzić o czarnym humorze, bo nie wiem jaka byłaby reakcja

wolę dmuchać ma zimne

Re: Karinka i Karmelcia
: 28 cze 2015, 9:48
autor: katiusha
Artur zawsze gościom mówi, że hodujemy na święta - stąd tyle ich

Re: Karinka i Karmelcia
: 28 cze 2015, 9:56
autor: sempreverde
Ja ostatnio Soi całkiem otwarcie mówię, że jak jeszcze raz nasika na środku pokoju to ją przerobię na kotlety

Skubana jednak wie, że to groźby bez pokrycia...
Także widzę że nie tylko ja żartuję z kulinarnej przyszłości świń

Re: Karinka i Karmelcia
: 28 cze 2015, 10:00
autor: koni
A ja mówię, że to dwa kilo wieprzowiny na trudne czasy

Re: Karinka i Karmelcia
: 01 lip 2015, 17:55
autor: Kropcia
Wczoraj zostałam ochrzczona po raz pierwszy przez Karinkę. Kolankowały mi pannice, a tu czuję mokro i ciepło, mimo ręcznika złożonego na dwie części

Re: Karinka i Karmelcia
: 01 lip 2015, 18:26
autor: katiusha
Ooooooo, czyli taki prawdziwy sik od serca!
