CAVIARNIA

Dziękuję Dropsio

Wracam do domu patrzę a Tasiek z Czarnym i maleństwem prawie w kupie śpią Czarny z łbem opartym o tunel, Tasieniek do tunelu przytulony z drugiej strony a maluszek w tunelu Zatkało mnie normalnie. A jak ziewali, jak Tasiek stopiszcza rozciągał, niestety telefon został w torebce a jak wróciłam już łazili i chrupali sianko i ziółka.

Lili..Bezcenne Opiekują się nim

Staram się jak mogę Co prawda kocham wszystkich mocno, mocno ale Tasieniek to takie moje oczko w głowie, wydaje mi się że najbardziej się nim przejmuje ale to mi się chyba tylko wydaje, bo po prostu tylko on mi ostatnio choruje a w rzeczywistości panikowałabym przy wszystkich tak samo i wszystkich przecież oglądam ze wszystkich stron codziennie.

Ja na własnym przykłądzie mogę powiedzieć, ze zawsze najbardziej kocha się to "dziecko", które tego w danym momencie najbardziej potrzebuje

Coś w tym jest

Tasiek będzie żył! I to cały i zdrowy, tylko oczko mu trzeba zakrapiać. Ma uszkodzoną rogówkę wiec prawdopodobnie zakuł się siankiem.

Bohater żarcie go chciało poskromić
Noooo jak ten maluch będzie się nazywał?? mamy podawać propozycje?

Wczoraj już nie miałam siły pisać...po ostatnich przeżyciach Szkatuły, bałam się tu zaglądać....

Dlatego, tym bardziej cieszę się, że to nic poważnego....i Tasiek mój kochany ( ) szybko wróci do zdrowia.

Lil, rozumiem Cię doskonale... Miloczi też jest moim oczkiem w głowie i totalnie potrafię sobie wyobrazić... czegoś złego.
Mega, mega się cieszę!!!!!!

Niedobre sianko

Jeeej! Świetnie, że to tylko to