Strona 159 z 577
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 22 sie 2014, 21:45
autor: Ann
Nie martwcie się, jak moja Tośka była mała i chorowała byłam u weta prawie codziennie przez jakieś 2 tygodnie (akurat mieszkałam minutę od Piaseckiego), babki się na mnie patrzyły jak na wariatkę

też mi się wydaje, że lepiej przejść się z niczym niż zareagować za późno...
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 23 sie 2014, 20:34
autor: Cynthia
Na razie dziewczyny znów zachowują się normalnie... Jedzą, drą się na każdy szelest...

Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 11:18
autor: Cynthia
Badania moczu Miracle wyszły prawidłowo. Za to Dream coś kicha
Jutro Torpeda z Sebastianem jadą na zabieg, to weźmiemy też moją łaciatkę do osłuchania... Zawsze coś, zawsze coś....
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 16:01
autor: Dzima
Świnie nie dadzą nam się nudzić... Oby wszystko było ok

Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 17:01
autor: Marlena
Też ostatnio zamęczałyśmy biedną panią doktor. Musiała Antoninie robić pobieranie krwi pod narkozą bo wydawała się być jakaś nieswoja. Oczywiście badania nic nie wykazały
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 17:27
autor: Cynthia
Ale jak pod narkozą? Po co? Nie dało się zwyczajnie?
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 17:37
autor: Marlena
Nie, bo się za bardzo wyrywała i nie dało się inaczej. To było bardziej znieczulenie, ale jednak. Przynajmniej mamy wszystko zbadane razem z usg i moczem. Z resztą nasza doktor nie zdecydowałaby się na to, gdyby uznała, że to niebezpieczne.
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 18:41
autor: Cynthia
No wiem przecież, ja wierzę w doktor Izę, tylko nigdy się z taką akcją nie spotkałam

Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 19:04
autor: Marlena
Ja też, doktor sama powiedziała żeby tak zrobić, a jej akurat ufam. Wiesz podejrzewam, że dawka była mikroskopijna, tylko żeby zwierzaka "zamulić" lekko, bo po 2-óch godzinach jak ją odebrałam zachowywała się bardzo przytomnie, w ogóle nie przypominała tych pijanych, lecących przez ręce po operacji. Schudła ostatnio i siedziała jakaś taka dziwna, więc wolałam sprawdzić czy wszystko z nią dobrze. Na szczęscie wyniki mówią że jest zdrowa jak koń.
Re: Prawie 6kg szczęścia & 4 tymczasy
: 27 sie 2014, 19:10
autor: DanBea
Marlena pisze:Też ostatnio zamęczałyśmy biedną panią doktor. Musiała Antoninie robić pobieranie krwi pod narkozą bo wydawała się być jakaś nieswoja. Oczywiście badania nic nie wykazały
Pod narkozą? A gdyby tak świnka miała np. chore nerki, to by mogła być ostatnia narkoza w jej życiu. Po to są badania przed zabiegiem, żeby nie było niespodzianek, a i to nie daje gwarancji, że wszystko będzie ok.
Ja kilka lat temu dzięki jednemu wetowi, który postanowił pobrać krew śwince, właśnie na wziewce, straciłam ją i od tej pory nigdy więcej na coś takiego się nie zgadzam.
W Krakowie doktor Baran rtg szczęki wykonuje na żywo, a do tej pory słyszałam, że się nie da. Tak samo czyszczenie kieszonek. Im mniej narkozy, tym lepiej dla świnki.