CAVIARNIA

Czy mi się wydaje czy doszedł ci świń na DS ? Tamu?

Sokole oko wypatrzyło dodatkową świnkę w podpisie
Tak- Tamu zostaje.
Z resztą nie tylko on, zdaje się..Dogorywają resztki mojego zdrowego rozsądku.
Tamu- świnka z pseudo- pokazywałam go już w styczniu- przez chwilę, może ktoś pamięta. Mieszkał z Juniorem.. zanim ten odszedł http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... start=1400
A teraz został nowym kolegą Biszkopta.
Łączenie było burzliwe, ale tylko przez chwilę.


Wkrótce znaleźli się we wspólnej klatce.(pustej oczywiście- na potrzebę chwili)
Prawy narożnik:

Lewy narożnik:

Widok ogólny:

Jedno z najłatwiejszych łączeń, jakie mi było dane.
Tamu właściwie od zawsze był mój. Nie umiałam założyć mu wątku. Porobiłam zdjęcia ... i na tym stanęło. Czułam się tak, jakbym swoją świnkę chciała oddać. Nie umiem tego wyjaśnić.
Po domowej naradzie stwierdziliśmy, że zostaje.

Super fajny proś. Biszkopt ma kolegę. Hehe wypatrzylam Tamu w podpisie
oo a o kim jeszcze myślisz ma wątek?

Pasują do siebie chłopaki!

śliczny
A on to już chyba dawno u ciebie zamieszkał bo tak kopytka wywala ..

Fajny nowy kolega
Ale dawno już nie widziałam mojego ulubieńca Lesia

Lesio- jaki ładny, taki niedobry- świnka jedna. Chciałam mu podrzucić Polara, bo ten odkąd się pobił z Biszkoptem sam siedzi- ale gdzie tam . Chciał mu dziurę w tyłku wygryźć bez ostrzeżenia.
Zdjęcia- zrobią się, jak się trochę ogarnę- obiecuję

Lusia123 pisze: A on to już chyba dawno u ciebie zamieszkał bo tak kopytka wywala ..

Yyy.. No trochę już siedzi, bo od 14 października. Bida była straszna- cały łysy od spodu (i nie tylko) i ze smętną falbanką zamiast ucha. Chyba wszyscy go lali w pseudo. Długo się leczyliśmy- smarowaliśmy, kąpaliśmy itd. Sam siedział, skoro chory. On jakiś dziwny był od początku- w ogóle przed ręką nie uciekał, choć widać było, że się boi. Szybko zaczął girki wystawiać w swojej norce. Bardzo jest pogodny, z charakteru trochę podobny do mojego ukochanego Kubusia (*).

6 prosiaków! Silje jesteś moim guru. Gratuluję Tamu nowej pańci, która z pewnością doceni wszystkie jego atuty. Śniło mi się wczoraj, że Szyszek miał nowego kolegę, jednak mogę tylko pomarzyć o kolejnej świni. Tym razem trafili mi się sami indywidualiści. Najchętniej każdy mieszkałby sam ze sobą.

Właściwie... to mam 9 . Ino się bałam przyznać.
I nie pytajcie się po co mi tyle świń .

silje pisze:Właściwie... to mam 9 . Ino się bałam przyznać.
I nie pytajcie się po co mi tyle świń .

Jak to po co? Do kochania Do miziania, karmienia, wielbienia i rozpieszczania. Tylko jak to 9? Ja się już pogubiłam