CAVIARNIA

wiecznie coś ... a za Maksia trzymamy kciuki mocno. Eh te nasze biedy małe

No niestety lekko nie jest, ale walczyć z choroba należy do końca, a my się nie poddamy

Kto jak nie my matki polki!

Jaka kolejka do hamaka Ale kapciocha nieźle rozgryzły
Gloria miała sprawdzane zęby? Może jej korzenie w szczęce przerastają uciskając na kanalik nosowo-łzowy i dlatego te problemy z oczami tak często wracają?

Wiesz co niby jej tam zaglądali ale w sumie to było w wigilie to może zrobili to na odpieprz... pojadę z nią jeszcze, i nadal ma problem z ta powieką, czasami wychodzi... jak kropię gentamycyną to jej przestają łzawic już nie wiem co z tymi oczkami zrobic
a czy mialaby mniejszy apetyt gdyby miała problem z ząbkami ?

chciałoby sie napisać " poczochrańce łyse "

Natasza pisze:

ojciec!! złaaaź nam stąd!!!

Problemy z korzeniami u Maksa nie objawiają się raczej brakiem apetytu. Bardziej jakimś stanem zapalnym lub łzawieniem oczu, ale to łzawienie może być również przez np zatkane kanaliki. Maksiu ma mniejszy apetyt jak mu zęby przerastają i ranią policzki, dlatego trzeba je piłować. Przerost korzeni można stwierdzić po dokładnym wymacaniu szczęki i RTG