CAVIARNIA

ale wyszło.. no to wiadomo co robi Dropsik i Pigi przed lapem.. same sProśności sobie ślą

Dropsio ostatnio snilam o pajakach i obudzilam sie zlana potem!

Dobrze, że tylko potem

Fotki będą jutro na 10001%, obiecuję! (no, chyba że lubię nagle zadzwoni że za 20 minut będzie )

Na szczęście zwieracze wytrzymały CZEKAMY

Miały być - no więc są, aczkolwiek koszmarnej jakości bo światło mam słabe w pokoju jak widać...

Gdzie jest Dropsik?


Tutaj!


A kuku!


No i co? Umyłaś mi zadek to teraz daj zielsko!


Jak to nie masz?!


Poszukam sam!


Może są pod moją stópką?


Wiesz co... Nie ma. Ty idź po zioło, a ja poczekam.




Zapomniałem! Muszę być śliczny! *


Do twarzy mi bardziej w łososiowym czy seledynowym?


Oooo! Przyniosłaś zioło!


Jak to nie?! Nie masz? To już cię nie lubię!


Zamknęła mnie w zagrodzie z kocyków... Ale ja zrobiłem mały podkop w tym miękkim i uciekłem!


Idę szukać zioła.


Na tym relacja się zakończyła, bo Drops stwierdził, że koniecznie musi zejść, nie ważne jak, ale musi.

*Przez trzy dni miał z lekka luźniejsze bobki (tzn. w klatce tego widać nie było, ale udawało mu się upaprać cały zadek, więc chyba jednak były luźniejsze) bo jak się okazało oprócz mnie zioło dilowała mu jeszcze mama no i tata No i przez te trzy dni musiałam mu zadek prać. Niesamowite, bo za każdym razem siadał i tak jakby "rozczesywał" i układał ząbkami te włoski. Dziwne

Najbardziej mi się taki wyłożony plackiem podoba oczywiście wszędzie wygląda bosko, bo nosek ma boski

Głodny Pyś Przeuroczy jest

Jak słodko!!! Naleśniczkuje profesjonalnie

Dropsio pisze:

jaki leżak

a wiesz, że Pigi też uwielbia buszować i wylegiwać się pod kocem tylko widzi koc i biegnie do niego

Jaki profesjonalny wyleż na kocu
Widzę że lubi kocyk jak i moje panny Fiona to wręcz do tego stopnia że tylko jakims sposobem zobaczy brany koc to juz biegnie i tylko czeka az choć kawalek dotknie dywanu i go zajmuje