Strona 152 z 160

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 11:58
autor: urszula1108
:pocieszacz:

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 12:24
autor: piju
Kurcze :sadness:
Normalnie co lepiej... to zaraz gorzej... :sadness:

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 12:34
autor: axxk
Ja już nie mam siły.... Może ktoś miał do czynienia z tym paskudztwem i pomoże ? Może wycięte i nie odrośnie ? U Soni czerniak usunięty i od grudnia nie odrasta na szczęście, ale my w ciągłym stresie żyjemy.

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 13:39
autor: kimera
Nie martw się, guzek został usunięty. Jeśli jest przedrakowy, to nawet nie łagodny nowotwór, więc tym bardziej nie odrośnie.

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 19:26
autor: axxk
Śniegi dzisiaj jest w dobrym nastroju i formie. Biega po pokoju szczęśliwy. Apetyt ma wilczy. Jak wróciłam do domu po pracy do w klatce wyglądało jakby było właśnie posprzątane - nic do jedzenia. Zjadł dużo sałaty, liści z rzodkiewki, marchewkę, suszone zioła itp i nawet próbował karmę jeść. Teraz an wybiegu wcina i szuka nadal. Aż miło popatrzeć na takie zwierzatko szczęśliwe

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 19:28
autor: Dzima
Wspaniale :yahoo: taki nastrój bardzo cieszy

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 03 paź 2017, 19:39
autor: urszula1108
Super wieści :D

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 05 paź 2017, 10:41
autor: axxk
wydaje nam się, że u Śnieżka wszystko ok, obżera się dochodzi do siebie. Bryka. Na sobotę umówiliśmy się na kontrolę. Jejku jak ja chciałabym usłyszeć, że wszystko jest dobrze, że ładnie się goi pyszczek.

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 05 paź 2017, 10:51
autor: Siula
Będzie dobrze :fingerscrossed:

Re: sześciopak axxk, Śnieżek po zabiegu - brodawczak

: 06 paź 2017, 8:36
autor: axxk
Dzisiaj rano Śniegi dał popis....
Dałam mu olbrzymie liście sałaty na śniadanie
jeden to był taki jak miska albo talerz - znaczy wgłębienie na środku a brzegi podniesione. Śniegi obejrzał go z góry (leżąc na półce) zeskoczył, siadł na liściu i nasikał. i Takie bagienko stało sobie w liściu. chyba trzeba mu nocnik zakupić :)
Jutro mój maluszek jedzie na kontrolę. Kolejnych 5 godzin podróży...