Strona 152 z 186
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 28 mar 2017, 20:54
autor: Val
Ja polecam chustę, w odróżnieniu od nosideł można od początku nosić. My zaczęliśmy po 2 miesiącach i szkoda, że tak późno. Dziś nadal nosimy i jest to remedium na wiele problemów (obecnie zęby). Ręce nie odpadają od noszenia, więcej można w domu zrobić. Moje dziecię musi mieć blisko któregoś rodzica prawie cały czas. Ale chustę lepiej sprawdzić, pożyczając od kogoś, bo niektóre dzieci nie cierpią być spętane i wtedy szkoda inwestycji.
Co do karmienia, to każda kropla mleka matki się liczy, nawet jeśli karmisz mieszanie. Ale nie jeśli masz to przypłacić zdrowiem psychicznym.
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 28 mar 2017, 21:22
autor: patic6
Val pisze:Ja polecam chustę, w odróżnieniu od nosideł można od początku nosić. My zaczęliśmy po 2 miesiącach i szkoda, że tak późno. Dziś nadal nosimy i jest to remedium na wiele problemów (obecnie zęby). Ręce nie odpadają od noszenia, więcej można w domu zrobić. Moje dziecię musi mieć blisko któregoś rodzica prawie cały czas. Ale chustę lepiej sprawdzić, pożyczając od kogoś, bo niektóre dzieci nie cierpią być spętane i wtedy szkoda inwestycji.
Co do karmienia, to każda kropla mleka matki się liczy, nawet jeśli karmisz mieszanie. Ale nie jeśli masz to przypłacić zdrowiem psychicznym.
Znów się podpisuję pod wszystkim

i mam nawet chustę, chcesz?
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 29 mar 2017, 10:59
autor: martuś
Oj jeszcze świnie wymyślają...
A Sisi wzięła przykład z Toli?

I Antek kochający jeść?
Zazdroszczę Ci tego, że masz weta pod ręką i jak tylko zauważysz, że coś jest nie tak to możesz podjechać i zawsze Was gdzieś wcisną... Ja w poniedziałek umawiałam Tolę na 05.04 to mi "gestapowiec" powiedział, że już nie ma miejsc na taki zabieg do dr Krzysztofa i mnie nie zapisze

Ale jak zadzwoniłam po południu i gadałam z kimś innym to miejsce się znalazło...
Trzymam kciuki za całokształt

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 30 mar 2017, 12:44
autor: paprykarz
No to będę próbować " chusteczkować" dziecię.
Coraz lepiej nam idzie dogadywanie się z małą. Staram się "nie ryć buły" (tekst kolegi) z powodu karmienia butelką. Staram się widzieć w tym jakieś pozytywy. Mała dostaje też to co Pan Wyciąg ze mnie wydusi

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 30 mar 2017, 12:46
autor: paprykarz
Martuś - mimo, że godzina w jedną stronę to się nie umywa do Twoich 120 km. W poniedziałek Artur jechał z Rudym, we wtorek rano z prosiakami a po południu po prosiaki. A wściekłam się nielitościwie bo nie dały dziewczyny leku przeciwbólowego dla Sisi i wydały enro 15mg zamiast 50 mg. Artur wiedział, że ma kupić 50 mg ale co " pani z recepcji" spakowała to zabrał, nie zaglądał do woreczka.
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 30 mar 2017, 12:51
autor: paprykarz
Wieczorem się okazalo, że antybiotyk zły. Dobrze, że miałam w domu zapasoqe 2 tabletki 15 mg to z tego i z tego co Artur dostał skleciłam dawkę na jeden dzień. W środę Artur by musial jechać po tabletkę. Paranoja. Napisałam smsa do dr W i napisał, że nie trzkontynuawać enro to Małż nie musiał jechać. Za to dzisiaj śmiga z chłopakami na kontrolę. Najeździ się biedny.
Sisi coś tam podjada ale dokarmiam ją ratunkową. Antek miał przerośniętego jednego zęba i po korekcji pięknie je. Chociaż przed też jadł sam ale nas zaniepokoiły siekacze skośnie starte i spadek wagi z 1300g na 1140 g. No bo wg Artura to już anoreksja sie wkradła i Antoś umrze z głodu. Na szczęście dr Krzysztof zrobił te zabiegi "na wkręta".
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 30 mar 2017, 12:52
autor: paprykarz
Pisałam z telefonu i coś mi wyszedł post pod postem
Re: Futrzane stado Paprykarza
: 31 mar 2017, 8:42
autor: Karla
paprykarz, chusta to naprawdę fajna rzecz. My niektóre wymagające dzieciaczki w przedszkolu też chustujemy (bo pracuję w grupie wiekowej od 6-8 tygodni do 2 lat). I to się naprawdę fajnie sprawdza.
Świniaczkom życzymy dużo zdrowia

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 31 mar 2017, 9:29
autor: patic6
Trzymam kciuki za Was

będzie tylko lepiej

no i za zwierzaki też niezmiennie

Re: Futrzane stado Paprykarza
: 02 kwie 2017, 13:20
autor: paprykarz
Dzię-ku-je-my
Sisi sama podjada ratunkową z miseczki. W suchym też grzebie i coś tam je. Przybrała na wadze. Antek sam je i zachowuje się jakby nic się nie działo.
Małż właśnie zabrał dziecię i psy na spacer. Uff jaka cisza w domu
