No tak Tasieniek robi za tatusia ale Gery był kiedyś dobrym wujkiem dla Wiewiórka (w sumie nie kiedyś a całkiem niedawno) a dziś się chyba ich wspólna przygoda skończyła właśnie

Wiewiórek ma pół tyłka wygryzionego i to znów walka na wybiegu a nie w klatce.. W klatce go tak podgryzał w tyłek od czasu do czas robiąc mały strupek za każdym razem a że wszystkie dziabnięcia były obok to Wiewiórek ma wielką łysą plamę na zadzie.. a teraz pod tą wielką łysą plamą ma ogromną dziurę w zadzie

mam dość sadysty Geronimo.. Jak zwykle Wiewiór oberwał za Taśka którego Gery nie sięga przez kraty.. Wiewiórek zostanie oddzielony do puki się nie zagoi mu tyłek, później spróbuje go łączyć z Taśkiem i jego stadkiem ale i tak czarno go widzę, bo oni się nie lubią. A wracając do tatusio-Tasmana mam nadzieję, że mu to nie minie jak Geremu
Najgorsze, że Wiewiór Gerego sadystę uwielbia i będzie przykro słuchać jak się wołają..