Strona 16 z 18

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 03 cze 2019, 11:21
autor: Pysia
:love:

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 03 cze 2019, 11:48
autor: Kropcia
Cudna jest :love:

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 03 cze 2019, 18:44
autor: sosnowa
:love: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 14:35
autor: Beatrycze
Katarzynka była wczoraj w lecznicy. Pani dr chciała już ją zostawić do uśpienia, ale ja nie byłam na to gotowa :(
Umówiłyśmy się za tydzień. Na wypasie sobie radzi, z warzywami też. Najgorzej jej idzie jedzenie z miski, bo guz przeszkadza w schylaniu. Przy leżeniu guz jest poduszeczką, dlatego brodę ma wytartą z sierści. Zęby są ok, co też jest dziwne, przy takiej opuchliźnie. Ale nie ma już odwrotu i nie można tego przeciągać, bo guz rośnie bardzo szybko :(

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 15:08
autor: Świnkolub
Brak słów :sadness: współczuję...

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 15:21
autor: doma2005
O Boże łzy się cisną, bardzo to smutne.

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 16:31
autor: sosnowa
bardzo mi przykro, ciesz się nią jeszcze. okropne to, ale chociaż ma dobrze i nie wie.

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 16:33
autor: martuś
Faktycznie duży ten guz :( I szkoda, że przed takie coś musi niedługo się pożegnać :sadness: Eh przykre to jest :(
Ale najważniejsze, że jest kochana, ma opiekę, pyszne jedzenie i wypas na ogródku :buzki:

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 16:37
autor: Siula
Taka cudna świneczka, Katarzynko kochana :buzki: echhh smutno, aż nie mam słów :cry:

Re: Katarzynka -(adopcja wstrzymana) znajda ze śmietnika (W

: 05 cze 2019, 17:02
autor: zwierzur
Jak Natka... :sadness: Miałam nadzieję, że Kaśka będzie miała więcej szczęścia... :(