Strona 16 z 30

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 0:18
autor: JolaA
Chryzantem pisze:no to chyba czas zmienic tytul tematu :P
Na razie jeszcze nie. Nie chce zapeszac, a chłopcy ewidentnie potrzebują jeszcze czasu. :)

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 10:07
autor: JolaA
Dziś noc była spokojniejsza. Każdy ma swój dom (taki sam), może to też pomogło. Słychać było turkotania Gniewka i kwiczenia Frania, ale rzadziej i w mniejszym natężeniu. Mam nadzieję, że ta tendencja się utrzyma.
Apetyt mają wilczy. Kupiłam im drugie poidlo, żeby ten ewentualny punkt zapalny również wyeliminować ;)
W tej chwili każdy śpi w swoim domu.
Jeśli do wieczora nic się nie wydarzy wynosimy drugą klatkę do piwnicy i knurki zostaną w tej jednej. Kupiłam tez podstawę na kółkach do klatki i w przyszłości nie będziemy się musieli rozstawać nawet na chwilę, bo będą mobilni :D

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 10:22
autor: Chryzantem
genialna rzecz, taka mobilna klatka :shock:

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 11:08
autor: Siula
Super,że Franuś ma kolegę. :102: Spokojnie się zaprzyjaźnią. Moje dziewuchy hałasowały całą noc, potem już było coraz lepiej. Przy drugim łączeniu już się tak nie martwiłam i poszły szybko do klatki ( niewysprzątanej nawet). Tak więc już teraz z górki. Czym większe stado, tym więcej radości :102: Trzymam :fingerscrossed:

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 13:11
autor: Pulpecja
JolaA pisze:Dziś noc była spokojniejsza.
Oby ta tendencja się utrzymała :fingerscrossed:
Mobilna klatka to super pomysł :ok: A gdzie taką podstawkę kupiłaś?

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 13:16
autor: paprykarz
Jola - domków, poideł, misek, hamaków, norek możesz nakupować do oporu a i tak mogą być punktem zapalnym. Wiadomo, to co ma kolega jest lepsze :lol: I trzeba z tego korzystać akurat wtedy kiedy on.

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 14:14
autor: JolaA
paprykarz pisze:Jola - domków, poideł, misek, hamaków, norek możesz nakupować do oporu a i tak mogą być punktem zapalnym. Wiadomo, to co ma kolega jest lepsze :lol: I trzeba z tego korzystać akurat wtedy kiedy on.
Święta racja. Domki są takie same, a Gniewko i tak biegał od jednego do drugiego jakby sprawdzał :lol:
Poidla te same i pojutrze kupie im drugą taką samą miseczkę :102:

Re: Franek z Łodzi :)

: 02 kwie 2017, 14:16
autor: JolaA
Pulpecja pisze:
JolaA pisze:Dziś noc była spokojniejsza.
Oby ta tendencja się utrzymała :fingerscrossed:
Mobilna klatka to super pomysł :ok: A gdzie taką podstawkę kupiłaś?
http://animalcity.pl/product-pol-4039-F ... latke.html

Ja mam klatkę Rabbit 100, ale stojaki pod 120tki też są dostępne.

Re: Franek z Łodzi :)

: 03 kwie 2017, 7:27
autor: Pulpecja
Co u chłopaków? Ciekawość mnie zżera...

Re: Franek z Łodzi :)

: 03 kwie 2017, 8:36
autor: JolaA
Wczoraj było ok. Dziś obudziłam się wpół do szóstej, bo biegali i standardowo Gniewko ganiał Franka i turkotał. Franek kwiczał i uciekał albo odwracał się i biegał za Gniewkiem. Generalnie wrzask i harmider. W tej chwili jestem w pracy i mam nadzieję, że uspokoili się.
Czasem jestem super zadowolona, że już się ładnie zachowują, a czasami jak zaczynają się ganiać to mam ochotę ich pozamykać każdego osobno, żeby ochłonęli :szczerbaty:
Ale kończy się na tym, że oglądam czy nie mają ugryzień. Na razie odpukać nie mają.
Zastanawia mnie również dlaczego Gniewko gwiżdże i kwiczy gdy nawet na chwilę wyjmuję Franka, skoro gdy są razem znowu zaczyna się jazda :)
Wczoraj był jeden miły incydent tzn. wzięłam Gniewka na głaski, a on siedział milczący. Dopiero po jakimś czasie zaczął ćwierkać i się pokładać tzn. że był zadowolony. Franek już od dawna tak robił, ale Gniewko pierwszy raz.

Zdjęcia z ostatnich dni:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek