Strona 16 z 28

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 25 kwie 2017, 21:23
autor: Miłasia
Jak Ty to wszystko ogarniasz :shock: , naprawdę wieli szacun dla Ciebie .
Pozdrawiam :buzki:

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 25 kwie 2017, 21:56
autor: anmitsu
Miłasia pisze:Jak Ty to wszystko ogarniasz :shock: , naprawdę wieli szacun dla Ciebie .
Pozdrawiam :buzki:
Miłasiu, pytanie jak ogarniają ci co mają 3x więcej prosiaków, plus dom, pracę i dzieci na głowie. ;) Na mojej głowie narazie same prosiaki :D
Dziękuje za pozdrowienia i odsyłam :buzki:

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 25 kwie 2017, 23:10
autor: lunorek
Grobcia boska, inne prosiule też, a niebieski domek na wzgórzu przeurokliwy. Ja jeszcze zwróciłam u Was uwagę na przepiękne kwiaty. Ciekawa jestem, kto ma taką rękę (a raczej głowę) do kwiatów, bo są naprawdę cudne. U mnie się nawet kaktus nie uchowa :lol: No dobra, ostatnio dom plantacją owsa zarasta :szczerbaty:
Ja dzisiaj kastrowałam młodego, bałam się tego całego zabiegu,sądziłam, że będzie znacznie gorzej, a tym czasem knurek pozbawiony po południu jajek hopsa mi właśnie ze szwami po klatce i wszystko "szamie". Oby tak dalej i bez powikłań. Nie taki wilk straszny... Ale też prosiak młodszy i morfologię miał bez zarzutu.

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 26 kwie 2017, 9:00
autor: Anula
Szczerze mówiąc ja już się pogubiłam w ilości i składzie Twoich prosiaków ;)

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 26 kwie 2017, 11:09
autor: anmitsu
Anula pisze:Szczerze mówiąc ja już się pogubiłam w ilości i składzie Twoich prosiaków ;)
Przyjedziesz to zobaczysz na żywo :-)

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 26 kwie 2017, 12:16
autor: Kanja
A po co to liczyć. Kochannych świnek nigdy dość. :lol:

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 27 kwie 2017, 16:50
autor: martuś
Ekipę masz niezłą w domu :lol: Fajnie, że rodzice pozwalają na taką ilość futer i jeszcze Ci w tym pomagają :love:

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 05 maja 2017, 0:56
autor: anmitsu
Tyle czasu bez odzewu :redface: Wybaczycie?
W telegraficznym skrócie opowiem Wam co się u nas działo. Na majówkę hotelikują u nas Tofik z Michałem oraz Cwaniak, Fiśka i Panda. Biedny Toficzek najadł się u nas selera naciowego i chłopaka rozwolniło :( Nigdy mi tego nie wybaczy, zamiast wczasów dostał biolapis i ziętka na biegunkę...
Dalej będzie tylko gorzej :szczerbaty:
Ponowne łączenie Skrzata z Mikim skończyło się rozwalonym brzuchem Mikiego, 4 szwami i antybiotykiem. Jechaliśmy na świąteczny dyżur do kliniki na Brynowie, żeby go szyć. Następna stacja- kastracja?
Caviorek znowu nie został w DS, bo samiec rezydent tak się go bał, że wspinał się po człowieku żeby tylko jak najdalej uciec. Wróciliśmy po 3 godzinach z powrotem do domu.
Cała reszta towarzystwa bez odchyleń od normy. Ale byłoby zbyt pięknie, gdyby na tym się skończyło i w tym momecie, pisząc post łapię do strzykawki krwisty mocz Timona, który oddaje siedząc w karcelu- misce. Wyczuł, że na jutro mamy umówionego weta.
:tired:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 05 maja 2017, 9:13
autor: dominika45
śliczności :buzki: a Któż to taki piękny ziew pokazuje??? :love:

Re: Ulica Śledzionkowa czyli świńskie perypetie w Błękitnym

: 05 maja 2017, 9:30
autor: justynuszek
Tofik :szczerbaty:
Timciu, no coś ty :pocieszacz:
A dlaczego NIE WOLNO WARZYW? :nono: