CAVIARNIA

Puchatku szybko wracaj do pełni sił

Puchatek bardzo dziękuje za odwiedziny, trzymanie kciuków i pazurków
Bardzo powoli się rozkręca jeśli chodzi o jedzenie i trzeba choć raz dziennie nakarmić do pyszczka strzykawką. On ten okres pooperacyjny znosi gorzej jak przy poprzednim cięciu zębów. Poleguje sobie przy termoforze, pozawijany żeby mu nigdzie nie podwiewało.
Jesteśmy po wizycie kontrolnej u weterynarza - tu wszystko jest w porządku - zęby ustawione, przy ranie nic się nie dzieje, ale dla spokoju jeszcze w ten piątek (mam nadzieję że ostatnia) wizyta w gabinecie nas czeka.
Mimo gorszego jedzenia waga mu się utrzymuje na 900 gram.
Nawet Batman chwilowo wyluzował z zabawami i go goni na spokojniej

Puchatek po wizycie u weterynarza - rana bardzo ładnie się goi, zęby póki co jeszcze mostu nie stworzyły ale biedak przez długie polegiwanie dostał zapalenia skóry łapek - pododermatidis. Wyłapane to zostało w pierwszych stadiach - dostał maść z antybiotykiem i naprzemiennie z maścią z wit. A smarujemy.
kolejna wizyta połączona ze ściąganiem szwów pod koniec stycznia.

To musi dużo jeść i nabierać siły Święta sprzyjają obżarstwu to się pewnie chłopak "nażarł jak ś...."

Dzima pisze:To musi dużo jeść i nabierać siły Święta sprzyjają obżarstwu to się pewnie chłopak "nażarł jak ś...."

No żebyś wiedziała może z obżarstwem to się dopiero rozkręca, ale w wyleżem to idzie na całość. Choć dziś u weterynarza zrobił pilota w transporterze i wywalił drzwiczki Dziarski starszy pan.

Mam nadzieje, ze Puchatek sie juz lepiej czuje. CZym go dokarmiasz?

ANYA pisze:Mam nadzieje, ze Puchatek sie juz lepiej czuje. CZym go dokarmiasz?

Puchatkowi ma się na życie - dokarmiałam go jedną strzykawką mielonki versele lagi + płatki owsiane + warzywno owocowy gerberek i to wszystko rozmieszane z wodą.Później w ciągu dnia to już samodzielnie jadł. Ta strzykawka to było takie wzmocnienie jadłospisu.
Teraz to apetyt no prawie cały wrócił, już sam co raz więcej je. Wagi pilnujemy, codziennie jest ważony.

Duzo zdrowka dla Puchatka.
Wlasnie mi uswiadomilas, ze zanim wykastruje chlopakow to musze porzadna wage kupic.

dzielny Puchatek niech je ładnie sam, bo mu Batmanek wszystko wyje

O ile jeszcze parę dni temu Puchatek prawie wchodził na swój poziom apetytu jaki miał przed zabiegiem 20.12, to teraz ma spadek apetytu i to wyraźny. Waży 800 gramów i je ale mało - głównie liście rzodkiewki i kalarepy, ogórka, sianko, przegryza szpinak i suszone ziółka skubnie jabłko i marchewkę i płatka owsianego.
Zastanawiam się nad ponownym wejściem z dokarmianiem ze strzykawki ( tak jak po zabiegu), tylko mam obawy że maluch się przyzwyczai do takiego karmienia i samodzielnie nie będzie chciał jeść.
Karmienie strzykawką też będzie problemem jak mi się za pracą wyjedzie, bo nie widzę w domu kandydata do takiego karmienia.
Co można mu podać na zwiększenie apetytu? Powiem tylko że za jedzeniem węszy i jest ciekawy zawartości misek i szuka jedzenia.