CAVIARNIA

małe przypomnienie dziś w roli głównej Warcabek największa przylepa wśród moich świnek




szczuplutkie 1100 g szczęścia

Ależ fajny świń Pokazuj ich częściej

O rany jaki slodziak z niego

Adopcja Warcaba to była jedna z lepszych decyzji... Nie ma drugiej tak kochanej świnki Potem dorzucę kilka zdjęć Cymka i Łatka Na razie biegają po domu i nie mają czasu na sesje

To zrob im fotki w "locie" juz tak dawno ich nie widzialam

zdjęcia w locie zwłaszcza Cymeczek nie miał czasu spieszył się a jak go wzięłam z podłogi to się obraził i odwracał tyłem


(przepraszam za brudną podłogę, ale chłopcy prawie cały dzień biegali, więc jest w średnim stanie... )

I mój Łacioch - 900 g żywej wagi

Z każdego pana jest kawał świni
Cymek pewnie się śpieszył do lodówki

jasnoluska pisze:

wow ale Latek ladnie Ci rosnie, a Cymek pewnie pedzil do lodowki.
Czy Twoi chlopcy mieszkaja razem?

Cymek mieszka z Łatkiem, a Warcab sam, ale gadają przez kraty. Do tego Warcab ma wspólne wybiegi z Łatkiem. Cymek niestety mojego Cabka nie toleruje potrafi nawet mnie dziabnąć do krwi jak go czuje.