CAVIARNIA

Lilith, może napisz na maila do dr Joasi? joannacichoszewska3@gmail.com
W moim przypadku, odpisała w sumie od razu, więc może warto spróbować.

Dziewczyny czy któraś z Was miała świniaczka z grzybicą koło oka? Mojej śwince zostały jeszcze pozostałości grzybicy centralnie przy oku i w związku z tym czy istnieją jakieś naturalne metody zwalczania grzyba, które nie będą miały wpływu na oczko? Sierść koło oka ładnie już rośnie, ale jeszcze został minimalny szarawy nalot/narośl. Wacik nasączony wodą tego nie usuwa.

Przed chwilą zauważyłam u mojej świnki placek składający się z białych strupków. Skóra wokół nie jest zaczerwieniona, włosy wyrastają z tych strupków, chociaż są nieco rzadsze, nie widzę u świnki świądu. Obejrzałam ją dokładnie i nie ma innych zmian, druga świnka również ich nie ma. Wzięłam je dopiero trzy dni temu, zatem możliwe jest ujawnienie grzyba ze względu na stres?
Rozdzielić świnki? I co robić, biec do weta czy najpierw spróbować przepłukać prosiaczka w Nizoralu?

Nie rozdzielaj, jeśli świnki są zżyte. Stres jeszcze bardziej zaszkodzi śwince. Trzeba właśnie wspierać jej odporność. Kąpiel zostaw na koniec kuracji. Najpierw smarowanie kremem przeciwko grzybicy.

Dostanę taki krem w aptece bez recepty?

Dostaniesz, np. Clotrimazol, który jest taniutki. Choć niech się jeszcze wypowie ktoś bardziej doświadczony, bo coś mi świta, że są lepsze opcje niż Clotrimazol.

Dziękuję bardzo!

Świnki najpierw wykąpałam w nizoralu, żeby na wszelki wypadek odkazić też zdrowego prosiaczka, nie chcę ich rozdzielać, bo są do siebie strasznie przywiązane. I zmianę na chorej nasmarowałam drugi raz Clotrimazolem.

Update:

tak to wygląda po nocy

Kolejny przykład grzybicy





Po kąpieli w hexodermie (15 minut na skórze)



Przez przypadek zobaczyłam to wczoraj. Normalnie tego nie było widać dopiero przy przeglądzie "pod włos". Standardowo jak to przy grzybie brak świądu i nadmiernego zainteresowania.
Raz w tygodniu Nutkę czeka kąpiel w hexodermie i co 3 dni przemywanie imaverolem. Na podniesienie odporności podajemy też immunoglukan (na szczęście ze względu na moje przeziębienie i delikatne kichanie drugiej świnki Nutka dostaje ten preparat już 6 dni).

Będziemy na bieżąco pokazywać efekty leczenia.



edit
Dorzucam jeszcze zdjęcia z wczoraj przez wystrzyżeniem

Tydzień leczenia za nami. Dzisiaj trzeci raz smarujemy Imaverolem. Od niedzieli raz dziennie psikamy Octeniseptem.







Po octenisepcie wygląda tak:

Martuś przy grzybicy często występuje świąd (a to jak jest nasilony zapewne zależy od rodzaju grzyba). Moja świnka drapała się do krwi. Miała kilka strupów na karku i koło oka. Jak ma się świnka? Już lepiej? Zmiana wygląda nieciekawie