Moja niespodzianka biega jak oszalała i ciężko cyknąć, więc wgrywam właśnie filmik z ziewaniem mojego Darka i groźbą, że i tak wrzucę za kare, bo mi zepsuł
Zdjęcie mam strasznej jakości ale dam a co!
A tu fotki jeszcze z hodowli
Mały to Warszwiak, Rami Cavia Dafi, nie jest po wcześniej wspomnianej przeze mnie i przypomnianej przez Koni wczoraj Binanie Medovy Kvet ponieważ jedyny samczyk ze znaczeniami od Binanki został u Pani Ani w hodowli, Rami też miał zostać ale w końcu trafił jednak do mnie, zabijało się o niego kilka hodowli ale byłam pierwsza w kolejce z czego się bardzo cieszę, bo jest niesamowity! Odebrałam go wczoraj po 20 (przyjechała z Wawy do Pozniania dzięki uprzejmości Pani Kasi z hodowli "Z Doliny Muminków) i później byłam z nim u Marty_K, chłopak wykładał się wywalając stopiszcza i u mnie i u Darka i u Marty na kolanach, nawet kładł się na boczku i pokazywał swój biały brzuszek do głaskania, jednym słowem dwa dni długich podróży i nieznajomi mu nie straszni
Dzięki temu, że to właśnie Pani Kasia od Muminków przywiozła do Poznania malucha miałam okazję zobaczyć skinny, baldwinki pierwszy raz na żywo. Baldwinki są super mięciusie, milusie i cieplusie

Ale i tak najbardziej urzekły mnie rude i rudo-czarne rozetki

Pani Kasia jako jedyna w Polsce ma rodowodowe rozetki a wydawałoby się że to takie pospolite świneczki a jednak nie
Imie maluchowi będziemy zmieniać ale jeszcze nie mam pomysłu, muszę go najpierw lepiej poznać.