Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 28 maja 2016, 23:41
ejj.. mi się ta książka coś kojarzy...
oby kupcioszki już tylko były śliczne! i żadnego kujkania!
ja już nawet nie próbuję porządkować tych fot.. zawsze jak robię ich tyle na raz to obiecuję sobie, że przejrzę to później i zostawię z takiej serii identycznych tylko to najładniejsze no i.. no się nie da.. wszystkie zostają

oby kupcioszki już tylko były śliczne! i żadnego kujkania!
ja już nawet nie próbuję porządkować tych fot.. zawsze jak robię ich tyle na raz to obiecuję sobie, że przejrzę to później i zostawię z takiej serii identycznych tylko to najładniejsze no i.. no się nie da.. wszystkie zostają
