Re: *Zuzia, Myszka , Gruszka* i tymczaski :)
: 28 lut 2015, 15:42
Owszem Casia, jest wielki-nieopisany ból po stracie zwierzatka..
i jakos puściej w domu
przez kilka dni dziewczyny szukały na wybiegu Wanesi-porozchodzily sie jak nigdy
nawet jedna zaczeła ćwierkac ( ale nie wiem ktora)
PS> Jolu, moja Emma wyglada bardzo podobnie jak Jaśminka [*]
tez nosi "maske"
Tak,jak adoptowac to za jednym zamachem 4 ( tyle mam miejsca w zagrodzie)
i jakos puściej w domu

przez kilka dni dziewczyny szukały na wybiegu Wanesi-porozchodzily sie jak nigdy
nawet jedna zaczeła ćwierkac ( ale nie wiem ktora)
PS> Jolu, moja Emma wyglada bardzo podobnie jak Jaśminka [*]
tez nosi "maske"

Tak,jak adoptowac to za jednym zamachem 4 ( tyle mam miejsca w zagrodzie)