Strona 145 z 196
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 08 sie 2016, 22:48
autor: pucka69
Wczoraj nie podobał mi się koszak Edzio, jakiś taki przycupnięty siedział i zagrzebany w polarze. Dałam mu 1/4 tolfy. Co się obudziłam w nocy to szłam patrzeć jak się czuje. Pewni wkurzałam go niemożebnie. Ponieważ jak wiadomo dr Kasia jest na urlopie postanowiłam zapisać się do Pulsvetu, do dr Agaty Godlewskiej najlepiej, znam ją jeszcze z Ogonka sprzed paru lat, leczyła moja Zochę.
Dr obmacała Edka dokładnie, osłuchała, kazała puścić na podłogę żeby zobaczyć jak chodzi. Mówi że ma sztywne stawy skokowe i opuchnięte i że to one mogą go boleć. Wyjaśniałoby to też wydepilowane uda. Dostał tolfę 1/8 tabl na 4 dni i artrostop - ułomek wielkości takiej plastikowej łebki od szpilki/dożywotnio. Ustaliłyśmy też, że jak następnym razem Edzio będzie usypiany do korekty zębów (czyli za ok. miesiąc, jak wrócę z urlopu) to od razu za jednym zamachem zrobimy RTG stawów tylnych łap i kręgosłupa i z nimi udamy się do pani Agaty Grzymały-Siedleckiej - może jakieś magnesy? laser może? przyjmuje w Pv to będziemy mieli blisko.
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 04 wrz 2016, 22:02
autor: pucka69
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 04 wrz 2016, 22:37
autor: pucka69
I jeszcze Dwernik
A to tajemniczy ptaszek na Dwerniku - nic a nic się nas nie bał

Ktoś wie kto to?
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 wrz 2016, 9:27
autor: pucka69
Ps. podobno to rudzik

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 05 wrz 2016, 9:30
autor: Natalinka
Ależ pięknie miałaś!
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 19 wrz 2016, 15:40
autor: pucka69
A u nas jak zwykle - ruch w interesie
Ludek spadł z wagi o 30 g więc pobiegłam do weta. Coś tam co śtam, niby nic takiego - bobotic, inne krople do oka, coś przeciwbólowego/już jest lepiej
Edzio - złamał ząb przedtrzonowy, rtg, tolfa, zaglądanie w paszczę, korekta, na szczęście ząb nie musi być rwany ani nic. Edek dostał takie coś na stawy:
http://www.rodicare.pl/index.php?id_pro ... er=product
Dostał też krople do oka bo "stan zapalny".
W moczu Ludka wyszedł tylko "ślad białka", ale moczu bardzo mało było więc niemiarodajne to. Trzeba badanie powtórzyć.
No i usiłujemy się dodzwonić do pani agaty Grzymały-Siedleckiej - nie jest łatwo
Pies sobie za to wymyślił rzyganie w domu i inne cuda oraz wycie na pół osiedla "bo ja mam biegunkę". Kazałam TZ-owi iść do weta to mi piszę że był z nim już trzy razy na dworze i pies zdrowy, szaleje, biega z innymi psami. No to ja już nie wiem. Mi tu mówią że może odrobaczyć. no może ...
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 19 wrz 2016, 16:53
autor: sosnowa
Jednym słowem poniedziałek

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 19 wrz 2016, 16:56
autor: pucka69
Taa, jednym słowem. O ile zakład że psu się przypomni że choruje wieczorem?

Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 19 wrz 2016, 17:05
autor: paprykarz
Zastosuj mu głodówkę o wodzie do jutra wieczorem to mu przejdzie sraczko-rzygaczka. A jak dawno nie był odrobaczany to jak mu się uspokoją te jego rewolucje to wtedy go odrobacz. Na takie akcje mam w domu Diarsanyl i kilka tabletek Aptus Atapectin. Inaczej Toffi by mnie już dawno do grobu wpędził
Re: Puckowe futerka - cztery kosze, pies Ryszard i DT
: 19 wrz 2016, 17:17
autor: pucka69
No może faktycznie jak mu przejdzie to odrobaczę. A znajomy wet mi da te tabletki co tu pokazujesz? Czy będzie chciał badać psa?