Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 25 maja 2016, 23:05
Super!
Zazdroszczę, bo u mnie co prawda jest ciepło, ale cały czas wieje, a nie chcę, żeby świnie przewiało.
Więc my z wypasem na dworze musimy jeszcze trochę poczekać, może znajdzie się jakiś ciepły, bezwietrzny dzień. 

Zazdroszczę, bo u mnie co prawda jest ciepło, ale cały czas wieje, a nie chcę, żeby świnie przewiało.

