CAVIARNIA

O matko! Porwałabym tego liliowego świntucha Jest przecudowny

Jak zrobi się trochę cieplej, będziemy się znowu umawiali na wycięcie guzka

Kilka fotek chomiczych.
Nasze Miżelki rosną i mają się dobrze. Rozważam pozostawienie jednego lub obydwoje. Krótkowłosa golden umbrous to Mercedes, długowłosy misiek szafirowy to Mojito
















A to rodzice maluszków tatuś Odyssey


I mama Klejnotka

Jak patrzę na Twoje chomisie, to aż mi się zachciewa takiego maleństwa. Słodziaczki A świnie są boskie! Pięknoty

Siula pisze:Jak patrzę na Twoje chomisie, to aż mi się zachciewa takiego maleństwa. Słodziaczki A świnie są boskie! Pięknoty

Następne maluszki pojawia sie w lutym, więc jest chwila na przemyślenie i ewentualną organizację, choć ja oczywiście nie namawiam

Nie wiem co by na to powiedziała moja alergia...no i mąż

A ja ile razy ogladam Twoje chomisie, to muszę sobie cały czas powtarzać: Mam koty, mam koty. Chomiki tego nie lubią. Mam koty...
Nie wiem, czy bardziej kocham błękity czy beże?

Pulpecja, ja też mam. Fakt posiadania kota nie dyskwalifikuje nowego domu, tak jak nie dyskwalifikuje go posiadanie (no może kiepskie słowo), obecność dzieci, psa, szczura czy gadów. Wszystko da sie pogodzić byle robić to z głową bo rozsądek przy jakichkolwiek zwierzętach musi być.

Mercedes..