CAVIARNIA

Harvejowa -
Porcella, Jola - mogę udostępnić też bezproblemowo, jeśli ma to pomóc adopcjom śnieżynek Amolika jest przeukochana, narwana i strasznie przytulaśna i gadatliwa, jak do ucha mi się zwierza W sumie ona rozruszała całe stadko, tak, że popcorning mam co rano na "dzień dobry", ale taki dziki i wdzięczny jednocześnie Z wbieganiem i wybieganiem z klatki w podskokach i zarzucaniach kuperkami z gadaniem i kwikaniem, wzajemnymi gonitwami..Bezcenne!

katiusha pisze: " Wasze powieki stają się ciężkie...Adin, dwa, tri....Robicie, co każemy...sługi dwunożne..."

ja bym musiała swoje co najmniej taśmą klejącą potraktować by tak stały.. jak próbowałam wielokrotnie je tak poustawiać to przy 3-ciej już nie było rządku tylko każda w swoją stronę szła

Ja jednego jak ustawiam, to zanim wezmę aparat, to on już jest na drugim końcu sofy...Chyba tylko fura trawy by ich skłoniła do chwilowego bezruchu....tylko ryjki by się ruszały... chruchruchrum.....

U mnie nawet smakołyki nie zmuszą chłopców do siedzenia razem Alvin zabiera kawałek i ucieka, żeby Pieszczoch mu nie zabrał

u mnie tak samo jak u Assi_B

może katiusha wkręca nas, że jej się tak udało (skoro tyle nas pisze, że to jest niemożliwe wręcz) i je na kropelkę przykleiła

Taaa, piczkę do podłoża każdej dolepiłam - dlatego takie wielkie oczy mają
One same się tak ustawiły - zawsze się zbijają jak kurczaki w obliczu konsternacji lub gdy nieznane osacza

matko, czemu od razu za piczkę, to już po ludzku, za stopy nie można???

Duża zagłaskała mnie....

Aaa, jakie cudne!