CAVIARNIA

A Lucky ma coś z oczkami? Bo nie umiałam nic znaleźć w wątku na ten temat

Panna Fiu Fiu pisze:A Lucky ma coś z oczkami? Bo nie umiałam nic znaleźć w wątku na ten temat

Chodzi Ci o Tofisia? Tak, Tofiś był leczony u dr Bożydara przez długi czas, gdy pojawiły mu się te zmiany (on już ma to od czasów, kiedy był w hodowli. Madzia miała kiedyś praktyki u dra Bożydara więc też nie miała problemów z ugadaniem się z nim na wizytę, czy konsultacje), jednak okazało się, że przez to, iż jest baldwinem, skazany jest na takie zapalenia meszka włosowego. Oglądali go też inni weterynarze, którzy oceniają świnki na wystawach. To często spotykane u baldwinów. Rodzą się z włosami, po czym tracą sierść, ale meszki pozostają pod skórą i lubią czasem się odezwać. Stąd też te kropeczki na ciele. Nie ma jednak reguły, kiedy śwince zaczynają się one robić, jedna świnka ma je mając pół roku, a druga dopiero po kilku latach. Tofiś dostawał leki, teraz ma jedynie przemywane oczy, żadne intensywne leczenie nie pomagało. Taki jest jego urok, a oczka mu nie przeszkadzają, gdybyś się przyjrzała to ma na powiekach właśnie sporo kropek, przez to powieka wygląda na opuchniętą. Ciekawostkę mogę nawet podać: nieważne, czy baldwin ma te kropki, czy nie. I tak może być wystawiany na wystawie, jednak kiedy ma bardzo dużo zapalonych meszków to może otrzymać mniej punktów. Tofiś ma np wniosek o Championa, ale jakoś nie chcę się ubiegać o dokumenty, bo nie są mi potrzebne. Taki już jego urok. Taki brzydki, że aż piękny

Tak to jest jak się pisze w nocy
Bo mnie to trochę zaniepokoiło bo z reguły jak oczko jest takie jakby zapadnięte to sugeruje problemy z ciśnieniem. Ale jak u weta był i to nie tego wina to dobrze

Panna Fiu Fiu pisze:Tak to jest jak się pisze w nocy
Bo mnie to trochę zaniepokoiło bo z reguły jak oczko jest takie jakby zapadnięte to sugeruje problemy z ciśnieniem. Ale jak u weta był i to nie tego wina to dobrze

Ogólnie to wygląda to tak, że ilość zmian na skórze zależna jest od grubości włosa, jaki posiada świnka w młodości. Im grubsze tym większe prawdopodobieństwo, że po ich utracie będzie większe zapalenie meszka. W przypadku Tofisia, pewnie miałby spore kłaki i gęste, bo sporo tych zmian ma. Ale taki jego urok Tak, Tofiś był przebadany dokładnie, do tego po przeglądzie sędziego Daniela Banasiaka, zdrów chłop z niego Tylko troszkę specyficzny i wiele osób się dziwi, jak do mnie wpadnie i chce go pogłaskać. Ktoś, kto nie kocha się w skinny nie polubi baldwinów

A które z tych dwóch zdjęć to Tofiś? Bo nie mogę zagadki rozwikłać

Foggy pisze:A które z tych dwóch zdjęć to Tofiś? Bo nie mogę zagadki rozwikłać

hahahahahha Foggy na szczęście jeszcze muuuu nie ryczy, bo w innym wypadku bez kija nie podchodź aż strach się bać, dobrze, że nie ma rogów jak ten na drugim zdjęciu

Kochana ! wszystkiego dobrego w nowym roku