Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Moderator: silje
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Jestem ciekaw jak dobry i profesjonalny aparat trzeba mieć żeby Katanę ująć w pełni kolorów. Póki co nie udało mi się to bo jego trzeci kolor chowa się przed obiektywem.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
obaj są wielkiej urody. Naprawdę 2 świetne świnki 
a że foszek
moi sie struli sałatą rzymską, musiała być trefna partia w którymś sklepów. Fisiu tylko wzdęcia, ale Nabox poważnie, schudł mocno, we krwi problemy z wątrobą i nerkami. Kroplówki i dokarmiam go ziętkiem na wątrobę... biedulek.
no ale trochu bazylii zawsze przyjmie

a że foszek
moi sie struli sałatą rzymską, musiała być trefna partia w którymś sklepów. Fisiu tylko wzdęcia, ale Nabox poważnie, schudł mocno, we krwi problemy z wątrobą i nerkami. Kroplówki i dokarmiam go ziętkiem na wątrobę... biedulek.
no ale trochu bazylii zawsze przyjmie

Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Są piękni i to nie podlega dyskusji.
Katana od wczoraj dość mocno "zgrzyta" zębami na Samuraja, potem krótka walka, pościg po klatce, wspólne jedzenie, spanie w osobnych kątach. Do rozlewu krwi nie doszło jeszcze więc jest ok.
Przed wczoraj dałem im truskawki... Po jednej na spróbowanie.... Szypułki zjedli truskawek nie ruszyli nawet, za to zielone.... Cóż mogłoby nic innego nie istnieć... Nawet do marchewki są wybredni.
Katana od wczoraj dość mocno "zgrzyta" zębami na Samuraja, potem krótka walka, pościg po klatce, wspólne jedzenie, spanie w osobnych kątach. Do rozlewu krwi nie doszło jeszcze więc jest ok.
Przed wczoraj dałem im truskawki... Po jednej na spróbowanie.... Szypułki zjedli truskawek nie ruszyli nawet, za to zielone.... Cóż mogłoby nic innego nie istnieć... Nawet do marchewki są wybredni.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
truskawki są mega pędzone. Jak chcesz podzielić mój los (zaraz robię kroplówkę) to dawaj im to. Świnkowa wątroba jest mega wrażliwa na azotyny które są w każdym pędzonym warzywieMk1609 pisze:Są piękni i to nie podlega dyskusji.
Katana od wczoraj dość mocno "zgrzyta" zębami na Samuraja, potem krótka walka, pościg po klatce, wspólne jedzenie, spanie w osobnych kątach. Do rozlewu krwi nie doszło jeszcze więc jest ok.
Przed wczoraj dałem im truskawki... Po jednej na spróbowanie.... Szypułki zjedli truskawek nie ruszyli nawet, za to zielone.... Cóż mogłoby nic innego nie istnieć... Nawet do marchewki są wybredni.
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
W sumie to chyba dobrze, że nie zjedli tych truskawek. Ja o tej porze roku nie kupuję. Moje to nie bardzo przepadają za sklepowymi warzywami... Ogórka skubną, pomidor malinowy jest ok, inne nie. A latem jak mamy prosto z działki to nic nie zostawiają
Co do Katany i jego koloru. Mi wygląda na złotego aguta tan. Z racji tego, że ma długie włosy to wydają się taki hmmm.... grafitowe? Aguty mają ciemną sierść a końcówki są złote. Dlatego krótkowłose inaczej wyglądają niż długowłose. Pooglądaj sobie zdjęcia świnek długowłosych właśnie w tym kolorze.

Co do Katany i jego koloru. Mi wygląda na złotego aguta tan. Z racji tego, że ma długie włosy to wydają się taki hmmm.... grafitowe? Aguty mają ciemną sierść a końcówki są złote. Dlatego krótkowłose inaczej wyglądają niż długowłose. Pooglądaj sobie zdjęcia świnek długowłosych właśnie w tym kolorze.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Hmm.... Ale tak logicznie myśląc to mamy zimę więc każdy owoc i warzywo jest mega pędzone... Nie będę skazywać chłopaków na samo suche.
Chłopcy pod koniec miesiąca pójdą do weta na kontrolę, nic im nie jest, poprostu z ciekawości chce iść zobaczyć co wet powie o nich.
Chłopcy pod koniec miesiąca pójdą do weta na kontrolę, nic im nie jest, poprostu z ciekawości chce iść zobaczyć co wet powie o nich.
Re: Samuraj i Katana DS [Nowy Dwór Gdański]
Ale truskawki zimą są ble
Uwierz nam
.
Ja osobiście nawet takich dylematów nie mam, bo moje świnie nie lubią owoców. Jedyne co zjedzą, to 1 cm jabłka i to nie częściej niż raz na miesiąc(widocznie uznali, że owoce są niejadalne). Warzywa i chaszcze


Ja osobiście nawet takich dylematów nie mam, bo moje świnie nie lubią owoców. Jedyne co zjedzą, to 1 cm jabłka i to nie częściej niż raz na miesiąc(widocznie uznali, że owoce są niejadalne). Warzywa i chaszcze
