CAVIARNIA

Dobrze, że jest progres...Musiało ją mocno złapać...całe szczęście, że idzie ku lepszemu Trzymamy mocno!

Abba dostaje dodatkowo wit.C?
Ja jak musiałam podawać tabletki swoim świnkom to wkładałam bezpośrednio do pyszczka i od razu zapychałam im pysio czymś smacznym. U dwóch świń to przeszło

Po ponad tygodniowej nieobecności na forum musiałam mocno naszukać się wątku
Abba już zdrowa - ładnie chodzi na łapkach, jest aktywniejsza w klatce, zaczepia koleżankę To że chętnie wcina wszystko to norma więc nawet nie wspominam.

Z dnia na dzień coraz gorzej podawało mi się jej lekarstwa (świnek już kumał że to niesmaczne), ale wiadomo kto tu ma więcej siły - do pysia i tak trafiało wszystko

Cudnie! Ale teraz pewnie lekko pofoszy po siłowym zapodawaniu niesmaczności

U nas też Alfredo coraz mniej chciał współpracować ale po jeszcze dłuższym czasie skumał, że i tak nie ma wyboru Żurek to już nawet nie udaje, że nie chce...poddaje się bez walki
Fajno, że u Was zdrowiej

To bardzo dobre wieści, że Abba zdrowieje... Pozdrawiamy

Super

Wiadomo, przecież świnki swój rozum mają. Szybko się uczą

Co tam u Abby? Jak zdrówko laseczek? U nas ostatnie trawingi, bo już naprawdę zimno... Pozdrawiamy

Kasia, dawaj fotki Jak ja się zmobilizowałam w końcu, to Ty też możesz

Hej hej hej
Życia nie ogarniam, choróbsko mnie jakieś dopadło i męczy od niedzieli, w pracy nie odpuszczają i tylko widzę jak mi stos papierów na biurku rośnie... Dlatego z obecnością na forum u mnie słabo

A co do prośków bo one tu najważniejsze - luby mi dzisiaj mówi że Abbę chyba znowu zapalenie pęcherza łapie - chodzi na łapkach normalnie, ale dość oszczędnie. Będę obserwować i jak coś to znowu czeka nas wycieczka do dr Strugały

Zdjęcie będą obiecuje