Strona 15 z 27
Re: Prunella i Markiza [Wawa]
: 03 cze 2015, 10:01
autor: martu.ha
Ja tylko chciałam napisać, że dzisiaj rano Prunelka ruszała kilkoma wąsikami najbliżej nozdrza po tej sparaliżowanej stronie

Re: Prunella i Markiza [Wawa]
: 03 cze 2015, 11:17
autor: DankaPawlak
Hura, hura! dzielna mała

Re: Prunella i Markiza [Wawa]
: 03 cze 2015, 14:50
autor: porcella
Nic nie mowilam, bom nie doktor, ale mialam zapalenie nerwow twarzowych i wiem jak to boli. Moze dlatego Pru jest taka malenka?
Re: Prunella i Markiza [Wawa]
: 03 cze 2015, 15:08
autor: martu.ha
raczej nie wiążemy tego paraliżu z wielkością, to chyba niezależne sprawy
i ona nie miała zapalenia, tylko paraliż, więc raczej nic nie czuje/czuła
ale i tak jest dzielna, a po tej magnetoterapii to na prawdę z dnia na dzień widać poprawę
Re: Prunella i Markiza [Wawa]
: 03 cze 2015, 20:47
autor: pucka69
Re: Prunella i Markiza [Wawa]
: 03 cze 2015, 23:17
autor: porcella
To taki świnkokurczaczek jednym słowem
To, że ją ten pyszczek nie boli, to uspokajające. A fizykoterapia nigdy nie dziala zaraz - zawsze z opóźnieniem, jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy

.
Re: Prunella i Markiza [Wawa], szukają Domu Stałego
: 09 cze 2015, 13:26
autor: martu.ha
Prunelka została zakwalifikowana do wirtualnych adopcji

Chcesz adoptować Prunelkę wirtualnie? Kliknij
http://forum.swinkimorskie.eu/SPSM/inde ... Itemid=144
Oprócz tego Prunelka razem z Markizą wciąż czekają na ten jedyny kochany wymarzony domek stały...
Re: Prunella i Markiza [Wawa], szukają Domu Stałego
: 18 cze 2015, 10:28
autor: martu.ha
Re: Prunella i Markiza [Wawa], szukają Domu Stałego
: 19 cze 2015, 9:13
autor: martu.ha
Ja się dziwię brakiem zainteresowania. Na prawdę takie superanckie babeczki

Re: Prunella i Markiza [Wawa], szukają Domu Stałego
: 19 cze 2015, 9:36
autor: pucka69
Ale truskawa jest super naprawdę!
A czego one wymagają? Pru - smarujesz oko i masujesz wacikiem z ciepłą wodą okolice i opukujesz tak? 2 x dziennie? I teraz do Oliwki pójdziecie na kontrolę?
A Markiza? Jak paznokcie? już ładne? A to po zastrzyku na grzbiecie? Łyse zostało ładne i zabliźnione?