CAVIARNIA

To dobrze, że jest radosna. Martwię się o nią, bo niby zdrowa a znak zapytania pozostaje. A gdzie zdjęcie Dreamiątka mojego? Magda, dziękuję za te zdjęcia. Po ciężkim dniu to naprawdę poprawia humor. Mój TŻ też się ucieszył, że je zobaczył...

Zdjęcie wszystkich panien, na życzenie

Ależ piękne fotunie, moje misiaki kochane. Dziękuję

I to zdziwienie na pyszczolku Miracle

Fanka ale masz wesolo teraz w domu
Ta pszczolka maja na ostatnim zdjeciu super wyszla

Wesoło, wesoło!
Lady F właśnie łaskawie podwinęła matę i raczyła usadowić swe zacne (choć nieco zasikane) podwozie na trotach. Już widzę wyciąganie z jej włosia drzazg...

Flow, kochanie, zachowuj się Bo Was ciotka nigdy więcej nie weźmie do siebie
Fanko, zanim małolaty gagatki nie pojawiły się u Nas w domu, Flow nie robiła takich numerów. To potwierdza teorię, że uczą się od siebie tego co najgorsze...
Dziś Zuza będzie miała kontrolę. Czekam z niecierpliwością na wyniki... Jakby padła decyzja, że musi zostać na szpitaliku bo sączki i coś tam, niech zostaje... Byle zdrowa już była...

Zuzia

Teraz dopiero wróciłam z Ustronia - rano po drodze wpadłam do lecznicy się podpytać o dr Izę - przez cały tydzień przyjmuje od rana do wieczora, ale z przerwą między 13 a 15, więc idealnie się załapałam. Wyjdę trochę przed 15, żeby nie musieć stać w kolejce

Z Zuzą ok Zostaje obserwacja

Ptaszki ćwierkają, że dziewczyny dziś będą miały wyżerkę Ciekawa jestem, bo krwawnika i liści borówki jeszcze nie jadły

Wyżerka będzie dziś, bo musiałam odpowiednio przygotować zieleninę - czytaj umyć i przetrzymać w lodówce Teraz tylko złapie temperaturę pokojową i częstuję.
Dziewczęta dziś o 5 nad ranem zrobiły taki sajgon, że musiałam założyć słuchawki na uszy, bo nie sposób było spać. Dodatkowo premierzy odkrywają uroki gryzienia prętów, co doprowadza mnie do furii... Kiedy Churchill przestaje, zaczyna Ginger i tak w koło. Dziś rano dołączyła do nich Flow. Dosypałabym im jedzenia, ale mają pełne michy
Trudne życie z tymi świniami...